• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Wystawa Polskiego Klubu Bonsai - Kraków 2008
#1
Witam.
Mozna powiedziec: "Byłem, zobaczyłem" ale przy okazji zrobiłem kilka zdjec i wysłuchałem bardzo ciekawego wykładu Nobu Kajiwary ktory pomogł mi rozwiac kilka zagadniej zwiazanych z bonsai jak rowniez zrozumiec czym kieruje sie jego "nieformalna szkoła".
Oczywiscie sama wizyta w Centrum Manggha i jej zbiory muzealne jak co roku przysparzaja mi wiele przyjemnosci tak i wystawa bonsai miala mile otoczenie. Chwile sie zastanawiałem jak zrobic relacje z tej wystwy by nie zanudzac kolejnymi zdjeciami gorszej lub lepszej jakosci ktore znajdziecie przy okazji czytania relacji na innych forach. Postanowilem umiescic zdjecia roslin z wystawy z 2007 roku i porownac je z tymi samymi tegorocznymi roslinami.
Na wystawie brakowało mi tylko jednego mianowicie akcentu Tadzia Wcisło. Nie wnikam dlaczego.
[Obrazek: 3_107_1.jpg][Obrazek: 3_108_1.jpg]


[Obrazek: 3_207_1.jpg][Obrazek: 3_208_1.jpg]

[Obrazek: 3_307_1.jpg][Obrazek: 3_308_1.jpg]

[Obrazek: 3_407_2.jpg][Obrazek: 3_408_1.jpg]

[Obrazek: 3_507_1.jpg][Obrazek: 3_508_1.jpg]

[Obrazek: 3_607_1.jpg][Obrazek: 3_608_1.jpg]

Postanowiłem jeszcze tak od siebie wytypowac najladniejsze bonsai na wystawie:
[Obrazek: 3_IMG_6402_1.jpg]

...i najładniejsza kompozycję:
[Obrazek: 3_IMG_6407_1.jpg]
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#2
Wszystkim zainteresowanym i "zaniepokojonym" nieobecnością na wystawie akcentu ku pamięci
Tadzia Wcisło zamieszczam informację w tym temacie od Grześka Sowińskiwgo :

"Osobiście kontaktowałem się mailem po śmierci Tadeusza Wcisło z jego starszym synem
i namawiałem, aby prace Tadzia znalazły się na naszej wystawie. Oświadczyłem też, że
nie wyobrażam sobie Krakowskiej wystawy bez jego drzew. Proponowałem transport i
opiekę nad roślinami w trakcie wystawy, ale nie uzyskałem odpowiedzi. Między
wierszami wydawało mi się , że po pogrzebie ktoś interesował się lub proponował już
"zaopiekowanie się" jego kolekcją i rodzina uznała mnie za kolejnego intruza. Nie
jestem nachalny dlatego zaproponowałem raz i uszanowałem milczenie. Być może
kolekcja już nie istnieje?
Jedyne co sobie mogę zarzucić to to, że nie wspomniałem o nim oficjalnie, ale w
kulisach był wśród nas. Jednocześnie brak jego organizatorskiego zmysłu , poczucia
humoru i drzew był wyraźnie odczuwalny..."

pozdr
Piotr
Piotr
  Odpowiedz
#3
To dość smutne , nie wyobrażam sobie takiego obrotu sprawy , gdyby mnie zabrakło nagle , jednak jestem niemal pewien ,
ze nikt nie przejmie po mnie kolekcji , mimo to mam zawsze nadzieję że jeszcze jest czas na to że coś się w życiu zmieni :roll:
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości