![]() |
Wystawa Polskiego Klubu Bonsai - Kraków 2008 - Wersja do druku +- Forum Polskich Bonsaistów (http://bonsaiforum.pl) +-- Dział: DLA ZAREJESTROWANYCH (http://bonsaiforum.pl/forum-4.html) +--- Dział: Wystawy i spotkania (http://bonsaiforum.pl/forum-11.html) +--- Wątek: Wystawa Polskiego Klubu Bonsai - Kraków 2008 (/thread-639.html) |
Wystawa Polskiego Klubu Bonsai - Kraków 2008 - Bolas - 10-11-2008 Witam. Mozna powiedziec: "Byłem, zobaczyłem" ale przy okazji zrobiłem kilka zdjec i wysłuchałem bardzo ciekawego wykładu Nobu Kajiwary ktory pomogł mi rozwiac kilka zagadniej zwiazanych z bonsai jak rowniez zrozumiec czym kieruje sie jego "nieformalna szkoła". Oczywiscie sama wizyta w Centrum Manggha i jej zbiory muzealne jak co roku przysparzaja mi wiele przyjemnosci tak i wystawa bonsai miala mile otoczenie. Chwile sie zastanawiałem jak zrobic relacje z tej wystwy by nie zanudzac kolejnymi zdjeciami gorszej lub lepszej jakosci ktore znajdziecie przy okazji czytania relacji na innych forach. Postanowilem umiescic zdjecia roslin z wystawy z 2007 roku i porownac je z tymi samymi tegorocznymi roslinami. Na wystawie brakowało mi tylko jednego mianowicie akcentu Tadzia Wcisło. Nie wnikam dlaczego. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Postanowiłem jeszcze tak od siebie wytypowac najladniejsze bonsai na wystawie: ![]() ...i najładniejsza kompozycję: ![]() - Pit - 10-13-2008 Wszystkim zainteresowanym i "zaniepokojonym" nieobecnością na wystawie akcentu ku pamięci Tadzia Wcisło zamieszczam informację w tym temacie od Grześka Sowińskiwgo : "Osobiście kontaktowałem się mailem po śmierci Tadeusza Wcisło z jego starszym synem i namawiałem, aby prace Tadzia znalazły się na naszej wystawie. Oświadczyłem też, że nie wyobrażam sobie Krakowskiej wystawy bez jego drzew. Proponowałem transport i opiekę nad roślinami w trakcie wystawy, ale nie uzyskałem odpowiedzi. Między wierszami wydawało mi się , że po pogrzebie ktoś interesował się lub proponował już "zaopiekowanie się" jego kolekcją i rodzina uznała mnie za kolejnego intruza. Nie jestem nachalny dlatego zaproponowałem raz i uszanowałem milczenie. Być może kolekcja już nie istnieje? Jedyne co sobie mogę zarzucić to to, że nie wspomniałem o nim oficjalnie, ale w kulisach był wśród nas. Jednocześnie brak jego organizatorskiego zmysłu , poczucia humoru i drzew był wyraźnie odczuwalny..." pozdr Piotr - Jacek Grzelak - 10-14-2008 To dość smutne , nie wyobrażam sobie takiego obrotu sprawy , gdyby mnie zabrakło nagle , jednak jestem niemal pewien , ze nikt nie przejmie po mnie kolekcji , mimo to mam zawsze nadzieję że jeszcze jest czas na to że coś się w życiu zmieni :roll: |