• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
sosna z lotniska
#1
sosnę pozyskałem 3 lata temu,tej wiosny przeszła pierwsze formowanie(żona nazywa to znęcaniem) zostawiłem długie gałęzie i poczekam może wypuści coś bliżej pnia.Spory bałagan ale z biegiem lat powinno być coraz lepiej.Z całej operacji zapomniałem się przyjżec korzeniom kiedyś były mizerne.Sosna ma sporo szyszek ale to nie powinno zaszkodzić.Chętnie przeczytam wasze opinie,szkoda zmarnować, ma grubo po 40-ce.
[Obrazek: 5281_8_sosna_2.jpg]
[Obrazek: 5281_9_sosna_3.jpg][Obrazek: 5281_sosna_40ltek_a_2.jpg]
skrzosek
  Odpowiedz
#2
super materiał ale przed Tobą jeszcze wiele pracy.
Zmudi
  Odpowiedz
#3
Sosna super. Widze ze dlugie galezie skruciłes poprzez giecie ich w eSy. Nie jest to dobry sposób. Przy takim materiale nie ma sie co spieszyc. Wejdz na strone Mario Komsty i popatrz na schemat przycinania sosny. Masz jak w banku ze bedzie puszczac nowe przyrosty blizej pnia. Kociewie troche daleko ale szukaj dobrej szkólki ktora pomoze ci poprawnie poprowadzic taki materiał.
Powodzenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#4
sosna mi sie bardzo podoba, nie wiem Piotrze na jakim poziomie sa Twoje umiejetnosci i wiedza, ale jak sam napisales szkoda zmarnowac taki material, nie spiesz sie , przemysl kazdy ruch, co do ostatniej foty , mysle ze front jest jeszcze do korekcji, a te fragmenty drzewa , ktore prosza o obrobke na martwe tez trzeba dokladnie przeanalizowac. Najrozsadniej zabrac ja na warsztaty i posluchac rad osob , ktore znaja sie na sosnach, a tu jest jak sobie pewnie wiesz inaczej niz z jalowcami. Mam nadzieje ze tamat sosny na forum bedzie sie pieknie rozwijal
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#5
Piotr Skrzoska napisał(a):Sosna ma sporo szyszek ale to nie powinno zaszkodzić.

Strasznie spowolni to Twoją sosne. Bedzie tez mniej energicznie cofać zielen. Oczywiscie straci tez sporo "sily" ktora pojdzie w rozbodowe szyszki a pozniej nasion.

Chociaz z tych fotek za duzo nie mozna powiedziec ale wydaje mi sie ze znalazlbys lepszy front.
Jak mozesz to wrzuc foty z kazdej strony i nebari.Wtedy bedzie mozna cos wiecej powiedziec

Pozdrawiam i trzymam kciuki
B.K
  Odpowiedz
#6
Z wiedzą teoretyczną nie jest źle,ale z praktyką to faktycznie lepiej aby ta sosna jeszcze sobie rosła.Drzewa męczę dobre 12 lat,bez fachowej literatury zmarnowałem połowę,ta sosna to efekt przeczytania książki H Tomlinsona.Co do warsztatów to jak w bajce :za 7 górami..rzekami:czyli wszędzie daleko,najbliżej warsztaty chyba w Sopocie.Na zdjęciach wygląda nie najgorzej ale w realu jest wstyd pokazać na forum.Z tyłu pień wychodzi z boku starego pnia i wygląda szpetnie ale w tej głębokości jest nie widoczne.Sosna ma 90 cm nebari 58 cm.
[Obrazek: 5281_10_sosna_1_1.jpg]
to miał byc front
[Obrazek: 5281_sosna40latek_d_1.jpg]
skrzosek
  Odpowiedz
#7
Czesc. Z tej strony widac straszny nielad w koronie. Jeszcze rzucilo mi sie strasznie w oczy ze koncowki galezi nie sa prawie wogle zageszczone. Przycinales im swieczki przez te 3 lata? Jeśli to robiles a sosna pomimo tego sie nie rozgaleziala, to proponuje zmiane miesznki glebowej i moze stanowiska (nie wiem jakie ma).

Jesli dostalbym teraz to drzewo od kogos pierwsze co bym zrobil :

- rozdrutował galezie (ewentualnie porozkladal na nowo, jednak nie w celu formowania tylko w celu porozkladania do swiatla jesli by tego potrzebowala)

- na wiosne zmiana mieszanki (jak mozesz to podaj w jakiej teraz jest) i drewniana skrzynka

-na wiosne powycinał zbędne gałęzie zeby przeswietlic troche drzewo.

Front lepszy jak na moje. Jak juz mówiłem sosna mi sie podoba, jednak nie z tym bałaganem w koronie. Fajny materiał i mozna z niego wyciągnąć fajne drzewko, a nie jakies zawijance przykryte zielona czapa, bo to jest po prostu fuszerka dla mnie. Osobiście nie toleruje czegos takiego. Trzymam kciuki caly czas i pozdrawiam
B.K
  Odpowiedz
#8
Bartek masz całkowitą racie,FUSZERKA. Ja na szczęście mam czas a sosna nie ma wyjścia. gleba żwir2cz ,torf1cz, kompost 0,5cz dobry drenaż.Końce sosny są w miarę zagęszczone stanowisko słoneczne ,niestety przewiewne i drut na gałęziach gnie się od wiatru(alu ze starej instalacji).Gałązki można prześwietlić,Tylko jak wytnę potrzebną?.Budapren chyba nie pomoże,
skrzosek
  Odpowiedz
#9
Z tą fuszerka to nie bylo bezposrednio do Ciebie. Nie odbierz tego jako atak na Ciebie czy urazę. To było po prostu kilka słów odemnie, jak ja widze temat bonsai i formowań. Niektórzy lubia robic całą korone z kilkoma chmurkami uzywając do tego jednej galezi, a to ze galaz idzie raz w dol raz w gore na lewo i prawo i ksztaltem przypomina ubijaczke do jajek to juz niewazne bo i tak zielen przykryje.

Szczerze mówiąc zazdroszcze Ci pracy i czasu spedzonego przed tym drzewem bo widać, że drzewko do łatwych nie należy.

Pozdrawiam i powodzenia
B.K
  Odpowiedz
#10
obiecujaca sosenka, podoba mi sie, sadze ze jezeli nie masz doswiadczenia zostaw ja no konsultacje z kims bardziej doswiadczonym, po to aby porozkladac poprawnie galzei i wybrac best front, napewno przydaloby sie przesadzic ja w ceramiczna doniczke w odpowiednia mieszanke. doniczka narazie nie wazne jaki styl, wazne zeby byla plytsza oraz ceramiczna, szyszki do usuniecia
  Odpowiedz
#11
Na wiosnę usunę szyszki prześwietlę koronę inny pojemnik i zostawię drzewko aż Ja dojrzeję do niego.Ograniczę sie do zagęszczania korony.Dzięki za pomoc.
skrzosek
  Odpowiedz
#12
Rok 2009 sosna skrócone konary i dużo spokoju.2010 warsztaty w Elblągu ,drzewo które wziąłem na warsztaty zmieniło się całkowicie.Trzeba przyznać że teraz to zaczyna być Bonsai.Martwe drewno w Przyszłym roku.


Załączone pliki Miniatury
   
skrzosek
  Odpowiedz
#13
Cześć.

Podoba mi się. Myśle, że jest dużo lepiej Smile Ciekawe jak tam nebari. Myślę, że po zagęszczeniu bedzie z niej piękny bonsai.

Pozdrawiam
B.K
  Odpowiedz
#14
Jak dla mnie to wielki dramat. Sosna zagęszczona gotowa do ostatecznego formowania została krótko mówiąc zniszczona. Ciekawe kto doradził tak radykalne wycięcie gałęzi cofające piękny materiał na jakieś 5 lat w rozwoju. A może nie miał pomysłu co z nim zrobić. A mogło być tak pięknie. Szkoda drzew na takie eksperymenty.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#15
.....o jak zwykle wymądrzanie sie przez Pana Pietraszkę jaki to jest och i ech w sprawach znajomosci bonsai. I nie tylko pozjadał wszystkie rozumu, ale jest tez wizjonerem!!!pogratulować zdolnosci Smile
M K
  Odpowiedz
#16
Nie trzeba być wizjonerem żeby zobaczyć, że z drzewa spadło 3/4 zieleni. Do tego jak się posiada umiejętność myślenia to człowiek może zadać sobie pytanie: w jakim celu? A jak posiada się jeszcze wiedzę to może sobie na nie odpowiedzieć. Ja widać nie posiadam, bo nie wiem po co został przeprowadzony taki zabieg. Materiał nadal fajny, ale dużo czasu stracone.
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz
#17
mariuszek_83 napisał(a):.....o jak zwykle wymądrzanie sie przez Pana Pietraszkę jaki to jest och i ech w sprawach znajomosci bonsai. I nie tylko pozjadał wszystkie rozumu, ale jest tez wizjonerem!!!pogratulować zdolnosci Smile

Myślę, że ta uwaga nie była na miejscu Confusedhock: Bo jednak nie posiadasz takiej wiedzy i umiejętnosci ani jak widać drzew. Mam nadzieje, że masz troche więcej szacuku dla swojego mistrza ...


Co do samego drzewka - ze zdjęcia widzimy, że było bardzo zagęszczone, ale nie widzimy układu gałezi. Jeżeli były one pokręcone w esy i floresy tylko po to by przybliżyć zieleń do pnia to była słuszność w wywaleniu wszystkiego i wyprowadzenia szkieletu rośliny (ale nie wiem gdzie jest prawda). Ja swoją droga nie rozumiem tego dolnego jina z tyłu i tej gałązki .
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#18
Koledzy kazdy ma prawo do swojego zdania. Jeden by tak nie zrobił drugi by sie ciezko zastanowił a trzeci posłucha kogos kogo uwaza za wiekszy autorytet od siebie. Nic na to nie poradzimy. Tak jak Przemek powiedział ze zdjecia wynika ze sosna jest całkiem całkiem ale moze prawda nie jest prawda ze zdjecia.
Skoro kolega ma plan na nastepte 5 lat to musimy to uszanowac. Mam tylko nadzieje ze nadal bedzie nas informował o postepach w roslinie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#19
Bolas ! Ze zdjęcia nie wynika że sosna jest,tak jak powiedziałeś "całkiem całkiem" tylko że jest to wielki KICZ.Ogołocona i bez koncepcji.Calkowicie zgadzam się z Włodkiem.
  Odpowiedz
#20
"całkiem , całiem" odnosiło się do materiału przed formowanie, nie po formowaniu. Tak aby nie było niescisłości. Mi chodziło, że mogła tam być plątanina gałęzi i totalny nieład. I czasami warto wyprowadzić jakiś szkielet by wyprostować wszystkie błędy nawet jeśli rośline by to kosztowało kolejne 5 lat zagęszczania.

Ze zdjęcia wnioskuje podobnie jak Wy, że kupe zieleniny poszło się ... Ale to tlyko zdjęcie a rośliny nie widzieliśmy na żywo.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://przemekradomyski.blog.onet.pl/">http://przemekradomyski.blog.onet.pl/</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#21
Teraz w tej roślinie fajny jest tylko pień a reszta to tak jak napisał Piotr kicz. Z tej rośliny można było ułożyć ładne drzewo i ewentualne prace mające na celu jakieś tam przybliżenie (skoro już by chciał to robić) można było robić sukcesywnie zastępując kolejne gałęzie innymi. Obecnie sosna ma kilka gałęzi i tworzona będzie od zera.
Przemku, pan Włodek Ci napisał w Twoim temacie o jałowcu z Książa, że bonsai to nie "przyzakładowa szkoła ogrodnicza" a sztuka i to przez duże S. W tym wypadku sosna trafiła jednak do zakładu i wielka szkoda. A moje zapytanie po co to zrobił było ironią :roll:
Brzuch jest powodem, że człowiek tak łatwo nie uważa się za Boga.
  Odpowiedz
#22
Sosna na jesień będzie cała zielona.Ma tyle pąków że za kilka lat będzie super.Czasami jest lepiej wrócić na początek.W realu jest inaczej,a co do dolnego jinu to po jego wycięciu drzewo straciło by swój charakter.
skrzosek
  Odpowiedz
#23
Osobiscie w zyciu bym sie nie odwazył na takie mocne ciecie. Ale juz po fakcie. Jesli to było jedyne wyjscie dla ciebie z sytuacji to i tak juz nic nie zmienimy mozemy tylko czekac co bedzie dalej.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#24
Też uważam, że Piotr poszedł trochę "za szeroko", ale może jednak weźmy pod uwagę posty Bolasa i zaczekajmy na rozwój wypadków. Są różne szkoły formowania i nie wiadomo, co się stanie. Tymczasem niektórzy już ogłosili wyrok. Oczywiście trzymam kciuki za sosnę i liczę na częste odświeżanie tematu.
  Odpowiedz
#25
Panowie,
zgadzam się z osobami które krytykują to co zostało zrobione z tą sosną. Była zieleń żeby ułożyć roślinę - została wycięta.
Nawet skoro ktoś chciał pousuwać błędy (chociaż nie wiemy czy były) to jaki widzicie w tej chwili w tej roślinie zamysł artystyczny? Ja nie potrafię się doszukać (może kwestia braku wybujałej wyobraźni).
Goły prosty jin wychodzący gdzieś zza pnia na samym dole, na dodatek z jakąś dziwną wywiniętą gałązką. Z lewej strony drzewa zostawiony jeden pąk (o ile dobrze widzę). Kiedy to wypracuje gałęzie do ułożenia i kiedy to się zagęści?
Z przodu u góry jakaś okorowana gałązka przechodząca przez pień i uderzająca prosto w oczy widza.
Ok, bonsai nie jest sztuką na 5 minut ale ta roślina do następnego sensownego formowania ma dobre kilka (może kilkanaście) lat.

Nie jestem zwolennikiem kłótni, ale też nie podoba mi się cackanie i zachwycanie każdą rośliną jaką ktokolwiek pokaże. Wyrażajmy swe opinie nawet jeśli są one bardzo wyraziste byleby w kulturalny sposób.

Pozdrawiam,
Tomasz Sobczak
  Odpowiedz
#26
No to czas na odświeżenie tematu , czy ta sosna nadal żyje ? jak wygląda obecnie ?
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#27
Zdjęcie niezbyt dokładne robiłem w słońcu,nie trafiłem.Ale jak widać roślina żyje.Na wiosnę idzie do mniejszej drewnianej skrzyni, martwy materiał ma być dopracowany.


Załączone pliki Miniatury
   
skrzosek
  Odpowiedz
#28
No to jeszcze kupa roboty przed toba. Ale fajnie ze materiał przezył.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#29
Też się ciesze że dała sobie radę Wink Z przesadzeniem na twoim miejscu bym się jeszcze wstrzymał, zmniejszeniem pojemnika tylko spowolnisz odbudowę zieleni . Jeżeli mieszanka jest dobra to na razie tego nie rób. W sezonie 2011 dasz ją na pełne słońce i przy dobrej pielęgnacji i nawożeniu zyskasz sporo nowych pąków. Pozdrawiam i powodzenia
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
  Odpowiedz
#30
Jak tam sosenka?
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości