• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przesadzanie do większej donicy
#1
Witam,

Trzy lata temu kupiłem popularny wiąz drobnolistny u Pana Pietraszko. Drzewko trzymało się bardzo dobrze, było naświetlane przez pierwsze dwie zimy i radowało mnie swym wyglądem. Jesienią ubiegłego roku zmieniłem mieszkanie i wpadłem na jak się później okazało głupi pomysł przezimowania go na zabudowanym balkonie. Później jeszcze wyjechałem na dłuższy okres i był za rzadko podlewany przez mojego brata. Połączenie tych dwóch rzeczy doprowadziło do obumarcia pierwszych pąków liści które zaczęły się pojawiać gdzieś w lutym (de facto dziwiłem się, że tak wcześnie). Niemniej jednak wiąz okazał się być twardym zawodnikiem i po regularnym podlewaniu i opiece dziś widać powoli wypuszczające się nowe pąki.

Niemniej jednak, minęły już trzy lata od zakupu i najwyższy czas go przesadzić. Pan Włodek przy zakupie powiedział, że drzewko ma około 5 lat, także pień był i nadal pozostaję raczej cienki, dlatego zastanawiałem się nad przesadzeniem go do większej, głębszej donicy aby przyspieszyć pogrubienie pnia. Mam natomiast kilka obiekcji, a mianowicie:

1. Czy przesadzać go teraz czy będzie to dla niego za duży szok i lepiej byłoby to zrobić po pełnym wypuszczeniu liści?
2. Obecnie wiąz jest w płaskiej donicy o wymiarach 20 x 15 x 5,5 cm, jaki byłby optymalny wymiar donicy głębokiej?
3. Jaka ziemia powinna zostać użyta do przesadzenia do głębokiej donicy? Czy domieszka z akadamą w tym wypadku to dobry pomysł?
4. Jak wygląda z podlewaniem w głębokiej donicy? Obecnie podlewam jak tylko widze, ze górna warstwa nie jest już wilgotna i podlewam tak długo aż woda wylewa się dołem. Zakładam że w głębokiej donicy trzeba podlewać rzadziej, ale czy równie intensywnie?

Jeśli przesadzanie do głębokiej donicy to zły pomysł i powinienem tylko przesadzić do płaskiej ale nieznacznie większej donicy to również proszę o radę, gdyż nie ukrywam, że moja wiedza na ten temat jest znikoma.

Pozdrawiam,
Wojtek
  Odpowiedz
#2
bry,

co do zasady wiąz powinien przechodzić okres spoczynku zimowego, nie jest wiecznie zielony

natomiast co do doniczki - wrzuć jakieś zdjęcie, bo ciężko doradzać kompletnie nic nie widząc. generalnie takie młode rośliny przesadza się nawet co roku, 3 to bardzo długo. ogólna zasada mówi o przesadzaniu zimujących liściaków tuż przed otwarciem pąków, ale kiedy nie ma już ryzyka przymrozków (oczywiście nie dotyczy trzymanych w domu...). gdybś po pełnym otwarciu liści przyciął korzenie przy przesadzaniu, naruszając równowagę z zielenią, drzewko musiałoby część z nich odrzucić (a wcześniej wydało na ich wytworzenie energię)

jsz
  Odpowiedz
#3
Przeprowadzka na balkon to bardzo dobry pomysł.

Również ograniczenie podlewania drzewa bez liści to prawidłowe podejście. Jakoś nie sądzę, żeby to było problemem, który spowodował zrzucenie pąków - raczej zbyt wysokie temperatury (nie wiemy, co w sumie oznacza "osłonięty balkon"), a potem jej spadek.

Teraz jest optymalny okres na przesadzanie.

Dowolna donica lub skrzynka będzie odpowiednia do posadzenia, byleby była większa i głębsza (nawet znacznie większa).

Dobrze byłoby zadbać o przycięcie korzeni, tak żeby usunąć te rosnące bezpośrednio w dół, i ułożyć promieniście korzenie tworzące nebari (poszukaj w necie "Ebihara method"). Nie musisz stosować dosłownie tej metody, ale idea jest ta sama - korzenie powinny rozchodzić się promieniście, korzenie rosnące w poprzek należy usunąć lub wyprostować.

Szybkie filmiki na temat:
https://www.youtube.com/shorts/mkturAPPkhE
https://www.youtube.com/watch?v=MRcvwq7i...vgOTuqY8dj
https://www.youtube.com/watch?v=M0H_i5W2...j&index=10
Również nie musisz brać tego dosłownie, ale idea jest ta sama.

Również, jeśli chcesz pogrubić pień, musisz całkowicie zaprzestać przycinania gałęzi, bo coś (czyli duża ilość liści) musi napędzać ten rozrost tkanek przewodzących.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#4
Witam,

Wybaczcie zwłokę ale nawał pracy przed świętami dał się we znaki. Dzięki za pomoc i rady!

Możecie rzucić okiem jak to wygląda na chwilę obecną.

Będę przesadzał zaraz po świętach, i w domu mam jeszcze mieszanke z poniższym składem:
- Akadama 20%
- Pumeks 15%
- Lava 15%
- Kreamzyt 15%
- Zeolit 5%
- Podłoże Torfowe 30%
Czy to będzie dobre podłoże? Czy może dorzucić trochę więcej podłoża uniwersalnego? Mam jeszcze w domu jakies o pH 6 więc powinno się chyba nadać.

Jak radził Jerzy, rozłożę korzenie promieniście aby spróbować stworzyć nebari i przytnę te rosnące bezpośrednio w dół.

Natomiast jak z donicą? Powinna być znacznie większa?
I co z podlewaniem? Czy powinienem podlewać w większej doniczce też tak, żeby aż woda wylewała się dolnymi otworami? Boję się że to może doprowadzić do przelania wiązu i zgnicia korzeni.


Załączone pliki Miniatury
           
  Odpowiedz
#5
(03-30-2024, 11:21 AM)Wojcieech napisał(a): Witam,

Wybaczcie zwłokę ale nawał pracy przed świętami dał się we znaki. Dzięki za pomoc i rady!

Możecie rzucić okiem jak to wygląda na chwilę obecną.

Będę przesadzał zaraz po świętach, i w domu mam jeszcze mieszanke z poniższym składem:
- Akadama 20%
- Pumeks 15%
- Lava 15%
- Kreamzyt 15%
- Zeolit 5%
- Podłoże Torfowe 30%
Czy to będzie dobre podłoże? Czy może dorzucić trochę więcej podłoża uniwersalnego? Mam jeszcze w domu jakies o pH 6 więc powinno się chyba nadać.

Jak radził Jerzy, rozłożę korzenie promieniście aby spróbować stworzyć nebari i przytnę te rosnące bezpośrednio w dół.

Natomiast jak z donicą? Powinna być znacznie większa?
I co z podlewaniem? Czy powinienem podlewać w większej doniczce też tak, żeby aż woda wylewała się dolnymi otworami? Boję się że to może doprowadzić do przelania wiązu i zgnicia korzeni.

A jakie to jest podłoże torfowe ?
  Odpowiedz
#6
Podlewać trzeba zawsze intensywnie, bo tu nie chodzi tylko o samą wodę, ale też o transport tlenu i nawozów.

Cała rzecz polega na tym, że podłoże musi być odpowiednio przepuszczalne, żeby nie gromadzić za dużo wody. Musisz wyczuć/wymierzyć, jak często podlewać po wymianie podłoża. Wierzchnia warstwa powinna lekko wyschnąć przed kolejnym podlaniem. Ten czas będzie oczywiście znacznie dłuższy zimą niż latem itd.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
  Odpowiedz
#7
bry,

jak na mój gust za dużo wymieszanych składników, ale ja mam minimalistyczne podejście (i niewiele praktyki, więc wiedza jest głównie wyuczona). absolutnie nic nie dosypuj - 1/3 torfu to zdecydowanie dość. podlewanie jak Jerzy napisał, jedynie co to przy tej zawartości torfu raczej nie będzie to codzienne podlewanie. ponieważ po 1 podlaniu po przesadzeniu podłoże powinno przeschnąć przez kolejnym, możesz na tym etapie zważyć sobie doniczkę suchą i mokrą - będziesz miał jakieś wyczucie ile wody ubywa i kiedy lać
dla zasady przypomnę, że podlewamy rano Wink

jsz
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości