04-01-2022, 02:29 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-01-2022, 02:31 PM przez jerzyjerzy.)
Jak rzucić okiem na mapę lokalizacji członków Polskiej Asocjacji Bonsai i, to całe Pomorze to pustynia bonzajowa:
https://bonsaiklub.pl/index.php/gdzie-nas-znalezc/
Rozumiem, że część osób nie chce, żeby ich nazwiska się tam znalazły, ale niemniej jednak zero to troche mało
O ile miałem w życiu okazję być na co najmniej kilkunastu dużych wystawach bonsai, więc drzew widziałem sporo, to żywego bonsaisty jeszcze nie widziałem na oczy...
Stąd propozycja -- może się trochę pospotykać? Raz tu, raz tam, odwiedzić się wzajemnie, zrobić akcję przesadzania, przycinania i tak dalej? Obejrzeć drzewa i postępy?
Można zacząć u mnie - mieszkam w Wejherowie, mam dom i duży ogród, niedługo będzie też szklarnia (Przepraszam bardzo - według oficjalnej nomenklatury urzędniczej - oranżeria!), więc miejsce się znajdzie.
Jacyś chętni?
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Patrząc na na mapę lokalizacji członków Polskiej Asocjacji Bonsaii, to tak, pusto, ale bonsai w pomorskim był i jest
Michał Karwowski
04-14-2022, 01:25 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-14-2022, 01:27 PM przez jerzyjerzy.)
Nie wiem dlaczego, ale zabrzmiało to jak obrona przed zarzutami z wezwania przedsądowego
Nie chodziło mi o zapisy do PAB, ani o uzupełnianie mapy, ani o aktualizację statystyk liczby bonsai w Pomorskim.
Proponowałem raczej żeby się spotkać na luzie, ale po braku odzewu widzę, że nikt nie podziela mojego zapału
Ja raczej introwertyczny jestem z natury i narzucać się nie będę, chociaż nadal uważam to za dobry pomysł.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Dobra, dorzucam pęczek marchewek.
Jakoś na początku czerwca zapraszam na grill i piwo (może być bezalkoholowe) wszystkich bonsaistów z okolicy.
Może nawet jakąś muzykę włączę
Potwierdzenia proszę na PW, żebym wiedział ile (i czy w ogóle) tego piwa kupić.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Na pomorzu jest kilka osób ale z tego co wiem nie są internetowi nie posiadają komunikatorów ale z własnego wyboru. Napisz do Michała Malawskiego może jakoś was skontaktuje.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
05-15-2022, 08:52 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-15-2022, 08:54 PM przez jerzyjerzy.)
Dzięki. Wydaje mi się, że spotykanie się ma sens. Każde spojrzenie z boku innej osoby może dodać ciekawy punkt widzenia. Wydaje mi się, że robię rozsądne rzeczy z moimi drzewami, chociażby dlatego, że nadal żyją i coraz bardziej wyglądają tak, jak bym chciał, ale chętnie bym to zweryfikował z kimś innym, chętnie też zobaczyłbym co robią inni.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Zawsze byłem zwolennikiem spotkań w większym gronie. Sam się tak uczyłem i nie widzę możliwości uczenia się z jakiś lekcji onlajnowych bo dla mnie to absurd ale nie ja dysponuje cudzym czasem więc jak ktoś chce się uczyć pływać z gadulstwa innych to jego sprawa.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
hej
jerzyjerzy - "Wydaje mi się, że robię rozsądne rzeczy z moimi drzewami, chociażby dlatego, że nadal żyją i coraz bardziej wyglądają tak, jak bym chciał, ale chętnie bym to zweryfikował z kimś innym, chętnie też zobaczyłbym co robią inni."
To źle Ci się wydaje, to że żyją to jeszcze nic nie oznacza. Pogadamy za 3 lat czy wciąż będą żyły.
Napisałem do Ciebie prywatną wiadomość z nr telefonu i nawet nie zadzwoniłeś, to poco ludzią głowy zawracasz i piszesz takie pierdy tu?
Napisałeś PW kilka dni temu. Czy uważasz, że ludzie nie mają swojego życia? Oprócz pracy i dzieci zajmuję się też chorą matką i nie mam dużo czasu.
Jeśli to dla ciebie problem, to i dobrze, że nie dzwonilem.
Nawet nie wiem kim jesteś, liczba postów 1.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
No i tu się kłania kultura którą kiedyś próbowaliśmy wprowadzić siła na tym forum. Chcieliśmy by ludzie wpisywali jednak imię i nazwisko oraz przynajmniej miejscowość lub województwo żeby szybciej można było się z nami skontaktować taka kultura wzajemnego szacunku ale sporo ludzi było przeciwko więc zrezygnowaliśmy z tego i tak to teraz wygląda.
Kolego Adi ja np pracuję po 10-12h i kolejne 2-3h dziennie muszę spędzić przy roślinach które mam potem rodzina i na samym końcu koledzy ale udaje mi się wygospodarować jeden dzień w miesiącu  a i tak mało kto z tego korzysta. Ważne żeby się nie poddawać i nie być roszczeniowy wobec cudzego czasu.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Fakt poziom kultury niektórych jest na opłakanym poziomie, ale Bolaz nie dajmy się sprowokować różnym typom.
Ale kolo zamiast tracić czas na pisanie 2 x szybciej by zadzwonił i się dowiedział, że mieszkam od niego 10km i że zajmusie się bonsai 23 lata i nie tylko hobbistycznie ale i też zawodowo a tak będzie tylko kręcił się w kółko przez kolejne lata a potem da sobie spokój.
Mija strona: dozogarden.pl ?
Spoko, zadzwonię, zwyczajnie nie wyrabiam się z czasem. Dzięki za odzew.
Nie wierz jednemu mojemu słowu - torturuję drzewa w imię Bonsai dopiero od 2018 roku!
Na pewno za parę lat będzie tak dużo użytkowników na forum że pewnego dnia Pustynia Pomorska zostanie zalesiona drzewkami bonsai
__________________________________
Ubezpieczenie na życie
Witajcie! to może ja się przyznam że jestem z Pomorza a konkretnie z Pruszcza Gdańskiego jestem na początku swojej drogi tzn. jakieś 3 lata. I uczę się sam a przynajmniej tak mi się wydaje  chętnie posłucham mądrzejszych i bardziej doświadczonych  .pozdrawiam Marek
|