06-15-2017, 07:05 PM
Dzisiejszy dzień nie jest dla mnie dobry :evil:
Wpadła w moje ręce 9 letnia Metasekwoja i po 3 tygodniach praktycznie zniknęła w oczach. Dzisiaj postanowiłem ją przesadzić... jaki wynik?
Z gleby i korzeni wydłubałem jakieś 100-150 jaj z larwami opuchlaków (żółte okrągłe kulki z płynem w środku) :evil: :evil: :evil:
MASAKRA!!!
Inne wskazania to to, iż na korzeniach i podziemnych częściach łodygi pojawiają się podłużne, bruzdowate wyżerki, a młode korzenie są całkowicie odgryzione przez larwy chrząszcza. Końcówki korzeni są zagięte i wyglądają jak by były przypalone.
I teraz takie pytanie:
...czy ktoś walczył z tym problemem, a jeżeli tak, to czy...
- bardzo dokładne oczyszczenie korzeni i wymiana gleby wraz z przesadzeniem do innej doniczki pomogły?
- mam Biomass Sugar i Mospilan 20 SP na to badziewie, oczywiście zaraz po przesadzeniu nie użyję tych środków, gdyż mogę popalić korzenie. Zatem pytanie brzmi, czy ktoś orientuje się -mniej więcej- po jakim czasie od przesadzenia można zacząć opryski chemią? (oczywiście spora część korzeni jest obgryziona, więc traktujmy je jako przycięte)
Za wszelkie (mniej lub bardziej) pomocne informacje serdecznie dziękuję.
Jeżeli ktokolwiek z tym badziewiem miał styczność (chodzi mi oczywiście o opuchlaki) również będę wdzięczny za jakąkolwiek informację.
Pozdrawiam
Wpadła w moje ręce 9 letnia Metasekwoja i po 3 tygodniach praktycznie zniknęła w oczach. Dzisiaj postanowiłem ją przesadzić... jaki wynik?
Z gleby i korzeni wydłubałem jakieś 100-150 jaj z larwami opuchlaków (żółte okrągłe kulki z płynem w środku) :evil: :evil: :evil:
MASAKRA!!!
Inne wskazania to to, iż na korzeniach i podziemnych częściach łodygi pojawiają się podłużne, bruzdowate wyżerki, a młode korzenie są całkowicie odgryzione przez larwy chrząszcza. Końcówki korzeni są zagięte i wyglądają jak by były przypalone.
I teraz takie pytanie:
...czy ktoś walczył z tym problemem, a jeżeli tak, to czy...
- bardzo dokładne oczyszczenie korzeni i wymiana gleby wraz z przesadzeniem do innej doniczki pomogły?
- mam Biomass Sugar i Mospilan 20 SP na to badziewie, oczywiście zaraz po przesadzeniu nie użyję tych środków, gdyż mogę popalić korzenie. Zatem pytanie brzmi, czy ktoś orientuje się -mniej więcej- po jakim czasie od przesadzenia można zacząć opryski chemią? (oczywiście spora część korzeni jest obgryziona, więc traktujmy je jako przycięte)
Za wszelkie (mniej lub bardziej) pomocne informacje serdecznie dziękuję.
Jeżeli ktokolwiek z tym badziewiem miał styczność (chodzi mi oczywiście o opuchlaki) również będę wdzięczny za jakąkolwiek informację.
Pozdrawiam