Witam. Jestem posiadaczem wiązu drobnolistnego. Kiedy go kupiłem miał dużo liści, kiedy zaczęła się zima to liście zaczęły opadać, wyczytałem ze wiąz zrzuca liście zimą i tez to robi, ale jednak nie wszystkie opadły a wręcz przeciwnie wypuszcza nowe pędy i wyszło ich dość dużo, niektóre mają nawet z 4cm wysokości. Co zrobić ze nie starymi liśćmi i z nowymi pędami? Zostawiać je czy oczyścić?
O wiązie jest cała masa informacji i przykładów na forum. To dość pospolity gatunek formowany na bonsai więc wystarczy poszukać a nie pytać raz kolejny.
Tomas, są dwie opcje: albo zimujesz w chłodnym miejscu i wtedy zrzuca liście, albo trzymasz w ciepłym miejscu i wtedy liści nie zrzuca (za opisem gatunku w książce "Bonsai" Harrego Tomlinsona).
Ale to zimowanie "w ciepłym miejscu" powinno być tylko tak umiarkowanie ciepłe, no powiedzmy tak max. 15 oC, aby drzewko zahamowało jednak wzrost i miało jakiś tam choćby symboliczny okres spoczynku. No i do tego możliwie dużo światła. Ale i w takich warunkach zawsze pewną część liści zrzuci.
Natomiast zimowanie w miejscu na tyle ciepłym, że powoduje wybudzenie rośliny nie jest dla wiązów wskazane, powoduje osłabienie wzrostu w okresie późniejszym, na dodatek powstałe zimą przyrosty z powodu braku światła są wybiegnięte i będą się nadawać tylko do usunięcia.
Generalnie zależy mi na tym żeby troszkę bardziej je rozgałęzić i teraz pytanie czy mam podciąć te długie pędy czy wstrzymać się z tym? I co mam zrobić z tymi starymi liśćmi które opadają? Jestem zielony w temacie bonsai dlatego zadaje takie troszkę dziwne pytania
Kolego roślina w tym stanie nie poradzi sobie z przeżyciem jakichkolwiek cięć. Zapuszczasz - przycinasz. Formowanie i przesadzanie tylko na zdrowych silnych okazach. Stare liście najlepiej i najłatwiej usunąć przez zdmuchnięcie ich z rośliny.