• 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
3 fikusy - korona, szczepan i proca.
#1
Witam wszystkich
Miło mi dołączyć do grona pasjonatów bonsai .
Dokłądnie rok temu zosatelm obdarowany a jakże 'marchewą' i się zaczęło ;-)
Jako iż nie bylem za bardzo oblatany w pielegnacji fikusa chwilę zajęło mi aby moję pierwsze drzewo dobrze sobie rosło. Były oczywiście problemy spadających liści itp. Ale powoli zgłębialem wiedzę ( forum + książka płochockiego ) i postanowiłem pozbyć sie marchew i zostawić samą wszczepioną koronę. Obecnie na pewno bardziej przypomina to drzewo niż jej wczesniejsza forma ale do bonsai to jeszcze dużo brakuje.
[Obrazek: IMG_7024_zpsdhbl6bde.jpg]
Na razie zostawiam go w takiej formie niech sobie rośnie. Fajnie byłoby ukryć jakoś grubszy pien od marchewy który został i wystaje z ziemi. Zastanawiałem się czy go nie obsypać ziemią żeby powypuszczał korzenie i tym samym zrobić z tego coś na kształt nebari...
[Obrazek: aeb97b73-74ba-4400-ac46-40f07acb9b79_zpsd4wohck5.jpg]
Drugim fikusem jest "szczepan" uratowany z ikei. Stan był agonalny mróz za oknem ale padło hasło że ryzykujemy bo trzeba bylo dać za niego 70 pln. Po przywiezieniu do domu przesadzenie z kokosa w ktorym dogorywal do ziemi. I oczekiwanie.... Po 2 miesiącach były pierwsze zalażki nowych lisci i wiedziałem że bedzie dobrze. Nie mogę znaleśc zdjecia z tamtego okresu ale liści praktycznie nie miał a więkość gałęzi trzeba bylo obciać bo były uschnięte. Teraz wyglada tak . Nie jest to jakiś mega rozwój ale widzę że szczepione gałęzię sa mocno zdrewniałe rosną bardzo wolno . Gorzej tez wypuszczją nowe liście. Liście zresztą łatwiej spadają z tych szczepionych gałęzi niż z nowych odrostów.
[Obrazek: IMG_7015_zpshncbsdwb.jpg]
Jak widać trwa ukorzenianie. W tej formie jakoś nie bardzo mi sie to widzi więc myśle że ok maja będzie cięcie. I tu pytanie do Was. Jak uciać ? Planuję cięcie powyżej gałezi wystających z prawej strony tylko czy ciąć prosto czy skos ? Czy to ma znaczenie ? Ogólnie chce mu zostawić troche liści żeby łatwiej doszedl do siebie. Tu np http://ibonsaiclub.forumotion.com/t4975 ... old-friend widzę że gośc ciekawie połaczył dwie cześci ale u mnie nie bardzo widzę szanse na taki zabieg. Po prostu nie ma z czego doszczepić w taki sposob góry.


[Obrazek: IMG_7014_zpsirc7pqxq.jpeg]

Ostatni ficus to "proca". Jest to naprawde duże drzewo. Mialo 2.7 m i wadziło o sufit kiedy przyniosłem je do domu . aby zainstalowac je obok okna musiało przejśc od razu lekkie cięcie paru gałęzi bo po prostu by sie tam nie zmieściło. Obwód korony był podobny. No i proca tez idzie do ciecia i tez z chęcia usłyszę Wasze zdanie na ten temat. Nasówa mi się styl proco-sokan :-)
[Obrazek: IMG_7030%202_zpsmlaxd79u.jpg]
[Obrazek: IMG_7031_zpsronrlvvf.jpg]
[Obrazek: 82ecd7c2-a100-40ee-b317-51baa0f27d31_zps0wdmg2iu.jpg]

Lewy pień chcę uciąć na wysokości gałęzi ktorej dotykam palcem. Z niej chciałbym poprowadzić nowy "szczyt". Co do prawej cześci procy to nie wiem na jakiej wysokości ją uciąć.... W dodatku gałezie przechodzą przez lewy pień... Z zabiegami poczekam i tak do wiosny. myśle że ciecie odbędzie sie razem z przycieciem bryły korzeniowej a widzę że będzie co ciąć bo korzenie wylewają sie doniczki. Może nie jest to idealny materiał na bonsai ale takiej dużej rośliny tez trzymac nie chce a fikus mial isc na przemiał to postanowilem go uratować.
  Odpowiedz
#2
Benjamina nie bardzo nadaje się na bonsai. Ma łamliwe gałęzie i często je odrzuca. Zieleń też nijaka liście wiszą jak na wierzbie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Masz racje jest to troche wierzba a ten mój zwłaszcza ale moze bo paru latach przycinania da sie troche skompaktować i zageścic i zbliżyć do czegos takiego https://www.youtube.com/watch?v=nJbMpnM_UO0 .
  Odpowiedz
#4
Jak go będziesz doświetlał oknem na pewno nie ale powodzenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
W obecnym rozmiarze i tak nie jestem w stanie ustawić go tak aby korona była dobrze doswietlona "z okna" . Zakupiłem ostatnio żarówke led do roslin i testuje ja na małym benjaminie natasji . Zobaczymy jak sie sprawdzi . Do tego fikusa to musiałbym ustawić z 4 żarowki więc ciecia są nieuniknione. Jak bedzie mniejszy w mniejszej donicy dostanie swój parapet i może wtedy zaczne go doswietlac. A co powiesz na pomysł cięcia ? Wiem że material nie najlepszy ale z chęcia usłysze rady doświadczonego bonsaisty. Zawsze to jakas forma nauki.
  Odpowiedz
#6
Możesz podjąć ryzyko ale musisz sobie zdać sprawę z faktu że zostawisz na min tylko kilka gałęzi które może odrzucić. Mam nataszę w domu i rośnie jak głupia nawet przy ostrym cięciu wypuszcza drobne listeczki sęk w tym że ilekroć ją chcę ułożyć praktycznie wszytko odpada Big Grin chyba mam zdrewniałe palce do gięcia natki.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#7
Decyzja podjęta. Cięcia będą zresztą na jednym pniu jest już odkład i 3 dni temu wylazł z niego spory korzeń. A co powiesz na miejsca cięcia.?
  Odpowiedz
#8
Nie mam zdania.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#9
Nie takiej odpowiedzi sie spodziewałem Big Grin
  Odpowiedz
#10
Nie mam zdania bo ze zdjęcia ciężko się doradza komuś jak przyciąć. Ogólnie rzecz biorąc nie podoba mi się procowate rozgałęzienie. Chcąc je zlikwidować zostanie ci szpecąca rana i zgrubienie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#11
Mały update
W grudniu przyciąłem dużego fikusa tak jak planowałem. Zmusily mnie do tego małe robale których mnóstwo było w ziemi. Przycięcie i przesadzenie okazało sie być dobrym pomysłem mimo iż pora nie najlepsza na takie zabiegi. Jak się okazało otwory w doniczce były bardzo małe i w dodatku zaklejone osadem z wody a na dnie doniczki był drenaż zrobiony z 3 kamieni wielkości dużej pięści każdy... Moj plan na robale byl taki żeby zanurzyć bryłę korzeniową w wodzie i robale powinny wypłynąć. Tak więć przyciąłem fikusa , przyciąłem korzenie , przesadzilem do nowej luźnej mieszanki. Fikus zniósł te zabiegi dobrze , wypuszcza nowe przyrosty. niestety powrócily robale. Sa to małe białe szybko sie poruszające stworki ok 1-2mm. pojawiły sie też muszki latające wokoł rośliny. A pod liścmi widze male białe nazwijmy to "kuleczki". na koncowkach liści sa male przebarwienia. z tego co się oczytałem mogą to być wciornastki. Czy ktos ma dobry pomysł na walkę z tymi robalami ? Jakiś ekologiczny sposób na oprysk ? Troche nie chce pryskać rośliny chemią w domu a na balkonowe działąnie jeszcze za zimno.
Załączam linki do większych zdjęc gdzie widać co i jak

[Obrazek: xangJi3.jpg?1]
[Obrazek: fLLf34I.jpg?1]
[Obrazek: goyKbS7.jpg?1]
[Obrazek: goyKbS7.jpg?1]
[Obrazek: G2Bv30O.jpg?1]
[Obrazek: oXkoU0p.jpg?1]
  Odpowiedz
#12
To raczej skoczogonki będzie ich masa. Spróbuj wolno dmuchnąć na powierzchnie ziemi zobaczysz jak skaczą. Żeby się ich pozbyć bez użycia chemii między podlewaniami przesuszaj ziemię a podlewaj przez zanurzenie. Nie lubią suszy a zanurzanie donicy pod wodę spowoduje że będą się albo topiły albo zostaną na wodzie. Nie są strasznie szkodliwe w małych ilościach i raczej zawsze występują w glebie w której jest dużo związków biologicznych (dlatego stosuje się akadamę).
W fikusach w miejscu styku ogonka liściowego z liściem niekiedy robi się taka plamka biała z soku ficusa. O ile nie jest to robal Big Grin
Długie międzywęźla twojej rośliny wskazują na zbyt małą ilość światła roślina nadal dziczeje co utrudni jej zagęszczenie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#13
Dzięki za odpowiedz. Z tym dmuchaniem się zgadza bo sam dmuchałem aby zobaczyć czy są. Sprubuję z przesuszaniem i zanurzaniem z tym że widzę tu problem bo część bryły korzeniowej wystaje dość znacznie ponad doniczkę. Przyciąłem brylę dosyc mocno a była naprawdę pokaźna ale ciąć więcej na raz to mogłoby być za dużo dlatego lekko wystaje . Może być tak że cześć robali zostanie na "górze" na suchej wyspie Big Grin
Pisząc o miedzywieźlach masz na mysli te nowe pędy ? Roślina dopiero od końca grudnia stoi bezpośrednio na parapecie wczesniej stał ok 1.5 m od okna bo po prostu byl za duży. Zobaczymy jak pójdzię zagęszczanie w okresie wiosenno-letnim. Myśle że w czerwcu roślina wywędruje na balkon to może troche sie zagęści gęściej Big Grin Będzie jeszcze małe cięcie skracajce pędy i chyba utnę jeszcze lewą część procy na wysokości drugiej gałęzi.
Wiem że trudno będzie uzyskać z tego gęstę drzewo ale pozwala ono na naukę , pielegnację i ciesze sie że uratowałem fikusa który ma pewnie z 15 lat.
  Odpowiedz
#14
Mam pytanie odnoście szczepienia przez zbliżenie. Na forum znalazlem tylko temat od szczepieniu przez przewierty ale w moim przypadku takie cos odpada ze względu na zbyt twardą gałąź. W książce Płochockiego przeczytałem żeby "na podkładce i zrazie wyciąć paski kory ok 3-4 cm i zetknąć razem" Brzmi prosto ale czy w moim przypadki zda egzamin ? Czy to takiego zabiegu wystarczy mi rafia i funaben czy też powinienem zainwestować w pastę japońską ? Czy w pniu zrobić lekkie wgłebienie na gałąź czy tylko zdjąć korę? Po tym jak szczepienie by sie przyjęło ucinam w czerwonych miejscach.

[Obrazek: EJxZf6y.jpg?1]
[Obrazek: vAhwk5Y.jpg?1]
  Odpowiedz
#15
Nie będzie to dobrze wyglądać zostanie blizna i ślad który zawsze będzie widać na benjaminie dlatego lepiej robić to na przewiertach.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#16
   
Pozdrawiam.
  Odpowiedz
#17
Ok. Dzieki za podpowiedzi. Faktycznie postaram sie poprowadzić jakiś pęd tak aby można było zrobi przewiert. Mam tym fikusie cał czas walke ze skoczogonkami. Robale wrocily i muszki też. Podlewam przez zaurzenie ale nie widze poprawy. Druga sprawa że podlewanie przez zanurzenie zapewnia wilgotnośc podłorza o wiele dlużej niż podlewanie od góry więc i czestotliwość tego zabiegu jest dużo rzadsza. Gdzieś czytałęm o oprysku z tytoniu. Czy taki oprysk może przynieść dobry skutek ? czy pozostaje mi czekać do wiosny aby zrobić oprysk "chemiczny" na świerzym powietrzu.

ps a i jak z tą pastą do takiego zabiegu ?
  Odpowiedz
#18
Ja preferuję twardą pastę do ran znajdziesz ją w dobrych sklepach z bonsai [Obrazek: 1065-bonsai-overig-wondpasta-a.jpg]
Nie tytoniem a wywarem z kiepów albo tytoniu. Ja akurat nie znoszę tego zapachu więc nie stosuję. Przesusz ziemię między podlewaniami i zarówno ziemiórki jak i skoczogonki się wyniosą.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#19
Wiem że z wywaru. Ws umie oprysk z samego tytoniu wyglądałby ciekawie na drzewku :o Byłem ciekaw czy to działa i czy taki oprysk z tytoniu stopsuje sie na glebę czy na liście też? Dzięki za info z pastą - zbadałem i widzę ze są dwa rodzaje - do liściaków i iglaków.
  Odpowiedz
#20
Różnią się kolorem ta z zielonym wieczkiem jest ciemniejsza bardziej zlewa się z kolorem iglaków i azalii.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#21
Mały update roślin
Gałązka fikusa procy została zaszczepiona i 2 dni temu zauważyłem na gołej gałązce pierwszy nowy listek. Myśle więc że jest to dobry znak na to że gałązka przyjmie się w przyszłości. Ogólnie drzewko powoli się zagęszcza. Staram sie drzewko powoli ukłądać a rośnie tak szybko że druty po 3 tygodniach zaczynają wrastać. Ogólnie myśle ze za 5 lat bedzie już simaptiko i przy tej wielkości drzewka duże liście nie bedą przeszkadzać. a za 10 lat Big Grin hoho.. :lol:

ps skoczogonki są dalej ale przy przesuszeniu znikają tak że po dmuchnięciu nic sie nie rusza. Niestety po podlaniu wróciły ....

ps 2 dzięki Panowie Bolas i Robert J. za rade z przewiertem
[Obrazek: l43rye3.jpg]
[Obrazek: fD8Dgh8.jpg]

Fikus z ikei poszedł pod noż a dokładnie pod tzw renowator czyli urządzenie wielofunkcyjne. Bardzo fajna sprawa do cięcia takiego fikusa ktorego pien nie należy do miękkich i targanie go ręczną piłką było by dużo trudniejsze i mniej bezpieczne dla samej rośliny. W każdym razie ja miałem i polecam. Co do samego kształtu to zobaczymy jak się przyjmie co wypuści i co będzie można z niego zrobić. Bo jak na niego teraz patrze to może trzeba ciachnąć dalej .... drugą cześć węża oczywiście w drugiej doniczce i zobaczymy co dalej z nią bedzie.

[Obrazek: fe81DIv.jpg]

Niestety nie przeżył fikus "korona". Nie wiem dlaczego. Podlewany na czas nie przesuszony w ciągu 5 dni po napisaniu tego wątku ( 11 grudnia 2015 ) dokonał aktu autodefoliacji. Po czym stosunkowo usychał. Nie było szkodników , nie bylo żółtych liści , pleśni grzyba no nic - a przynajmniej nic co rzuciło mi sie w oczy. Po porstu padł. Gdzieś czytałem że te szczepione fikusy nie żyją długo ale żeby aż tak :?

Na jego miejsce przyszedł za to nowy fikus zakupiony wczoraj co prawda w supermarkecie ale wygląda obiecująco. Podłoże ma tragiczne. Korzenie dosłownie wylewają się z doniczki. Ale samo drzewo wygląda bardzo zdrowo .Zakupiłem doniczkę trochę większą tak aby mial po 1-2 cm wiecej z każdej strony i jak przyjdzie przesadzę drzewo i dam mu sie aklimatyzować. Na ten sezon nie planuje przy nim żadnych większych ruchów. Dam mu swobodnie rosnąć i będe rozmyślał jak go prowadzić. Roślina ma 40 cm bez doniczki i tyle samo ma w najszerszym miejscu korona.
[Obrazek: GDUxIoQ.jpg]
[Obrazek: IAR7s0S.jpg]
[Obrazek: 5u29Raq.jpg]
[Obrazek: vGGHcLr.jpg]
[Obrazek: 6NAE9hs.jpg]
[Obrazek: IbjorsX.jpg]
[Obrazek: ijChFjT.jpg]
[Obrazek: IGesF4x.jpg]
[Obrazek: JrJTlMt.jpg]
  Odpowiedz
#22
Ten ostatni bomba Confusedhock:
Oj gdyby mój fikus był tak zielony jak ja..
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsaitables.pl">www.bonsaitables.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#23
Plan jest taki żeby wszystkie 3 były bombowe Big Grin no ale troche wody musi upłynąc...
Paweł mam też pytanie w jakim podłorzu trzymasz swoję fikusy ? Czysta akadama czy mieszanka ?
  Odpowiedz
#24
Może ciągle miał mało korzeni. W 3miesiące chyba nie było ich jeszcze na tyle by utrzymać tak spore drzewo.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#25
Akadama + coś ( torf, ziemia)
Oj gdyby mój fikus był tak zielony jak ja..
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsaitables.pl">www.bonsaitables.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz
#26
Powakacyjny update fikusów. Wakacje niestety dały się niektórym z moich roślin we znaki. Dokładnie osoba która miała sie nimi opiekować nie podlewała ich zbyt czesto więc skótki są wiadome ....
na początek update ikeowca - węża
został on docięty jeszcze przed wakacjami i obecni powstało z niego parę żyjących odrębnych bytów :-)
[Obrazek: 3bnPkUg.jpg?1]
obcietą cześć miałem już wyrzucic ale zamiast do kosza wrzucilem do wody i po miesiącu byłu już odrosty i poczatki korzeni niestety po wakacjach zastałem ten odcięty kawałek w pojemniku bez wody ale roślina znowu sie nie poddała i rośnie dalej. Obecnie przebywa w sanatorium szklarniowym gdzie poddaje ją bardzo mocnej kuracji z wilgoci. Został też już posadzony do ziemi i przykryty czapką z mchu torfowca która utrzymuje wilgoć. Przedstawione tu zdjęcia tego kawałka to okres od powrotu z wakacji czyli od końca sierpnia do dziś tj 23 pażdziernika 2016. Do ziemi z wody poszedł jakies 3 tyg temu.
[Obrazek: 1Cil3OM.jpg?1]
[Obrazek: MmQiDVV.jpg?1]
[Obrazek: L0tMJ8c.jpg?1]
[Obrazek: KpREU5h.jpg?1]

Z tej samej rośliny pochodzą jeszcze dwa taki młode szczawie jeden retusa i drugi panda ( w szklarence) z odcietej szczepionej gałązki.
[Obrazek: oVQ6MPf.jpg?1]
[Obrazek: 1osarDX.jpg?1]

Drugi fikus czyli "proca" ucierpiał w wakacje mało. Zapewne dlatego że większa doniczka dłużej trzymała wilgoć i drzewo też już stare może lepiej znosi takie wypadki niż jego młodsi koledzy. Zaszczepiona gałązka ładnie sie przyjeła i rośnie już samodzielnie nabierając masy.
[Obrazek: Yim3h0A.jpg?1]
[Obrazek: p1rKV1p.jpg?1]

w całości dzis wygląda tak
[Obrazek: dFiB454.jpg?1]
Moim zdanie cześć już ładnie sie zagęściła. Zastaniawiam sie czy na wiosnę nie skrócić go o tą górną cześć ? Na razie patrze, obserwuje, myśle, kombinuje. Niektóre młode odrosty staram sie powoli już formować , układać. strasze gałazie są łamliwe i trzeba uważać ale powolutku coś tam można naginać. Wiosenna defoliacja pozwoli zadecydować co wyleci i co z tego dalej robić.

Na koniec ostatni fikus bez nazwy :-) No cóż rośnie ale mocno odczół brak opieki w wakacje. Zrzucił sporo liści a małe gałązki bez liści od razu usychały. Teraz już sie wszystko uspokoiło ale lekko wyłysiał i przeżedził te małe gałązki. Może na lato odwiedzę z nim jakieś warsztaty bo nie mam pomysłu jak takiego stwora ułorzyć. Te cienkie gałązli rosną na dlugość i przestaje to ciekawie wyglądać. Teraz niech w spokoju przetrwają zimę.....
[Obrazek: 78NeB32.jpg?1]
  Odpowiedz
#27
Brawo ty!
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#28
Trochę czasu mineło a fikusy rosną.

Ten jeszcze przed tegorocznym ułożeniem.
Stracil rok temu trochę gałezi pod moją długą niebecność w domu. Żona nie podlewała .....


[Obrazek: 2rh0wKIm.jpg]
[Obrazek: dYfeT30m.jpg]
[Obrazek: r0uY4XPm.jpg]


Duży fikus dostal sporą donice i fajnie się zagęszcza. Jeszcze z 10 lat i bedzie fajny materiał do roboty :d

[Obrazek: 2rMyfEOm.jpg]

W ramach nauki popełniłem takie dwa wietrzako kaskady.
Zdjęcia robiłem ponad miesiąc temu ale nie bylo czasu żeby usiąść i wrzucić
Dziś sa fajnie zagęszczone zwłaszcza ten "kaskadowy"
[Obrazek: 096c4cgm.jpg]
[Obrazek: R6wBNN3m.jpg]

Ogólnie w domu mam 9 fikusów i po szybkim starcie i paru porażkach jak to często na początku bywa zostaję przy tym gatunku jako łatwym w uprawie i chyba najlepiej wspołgrającym z moim trybem życia. Część fikusow z tego wątku rośnie dalej u rodziców bo mi skonczyły się parapety i w najbliższych latach postaram sie pokazywać progres bądź regres moich badyli .
  Odpowiedz
#29
Po zimowy update badyli .
Na początek Grubas poszedł do fryzjera . To jego pierwsza defoliacja i moje boje z układaniem. Dużo nauk przedemną ale chyba nie wyszło najgorzej i po 4 latach jak u mnie jest zaczynam widzieć w którą stronę ma iść to drzewko .
Przy okazji mam też pytanie do ekspertów otóż widziałem że niektórzy przycinają na całym drzewku po pół liścia - czemu służy taki zabieg ?

[Obrazek: qUdvwxR.jpg]
[Obrazek: 8ezM3Di.jpg]

Kolejne dwa to popełnione ostatnio dwa drzewka z poprzedniego postu
Mały fajnie się zrósł . Zimę przetrwał bardzo dobrze bez żadnego zrzutu liści . teraz ruszył już i wypuszcza świerzaki. W tym roku nic z nim nie robię niech tyje i sie zagęszcza. Za rok defoliacja i układanie o ile nie zmęczy go zima.

[Obrazek: TkdIEAS.jpg]
[Obrazek: IbTsZUk.jpg]
[Obrazek: Y4WKXGW.jpg]

Dla drugiego zima była trudna . Tak wygląda po samoistnej defoliacji w grudniu i obecnym powrocie do stanu wątłego ulistnienia
[Obrazek: hxnsg3O.jpg]

Na koniec Duży który przestaję sie mieścić na i tak już poszerzonym parapecie.
Zagęszcza się calkiem ładnie zwłaszcza patrząc na jego początki. W zime zgubił ze 3 liście czyli jest OK
Może za rok odważe sie na defoliację cięcie i układanie. Zobaczymy .....
[Obrazek: pYqRCKh.jpg]
  Odpowiedz
#30
No i super Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości