• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zdjęcia z przed Juniperus chinensis variegata
#1
dzis dostalem od przyjaciela fajna sadzonkę i...
sami ocencie. nie mam w ten wekend czasu ale w przyszlym tygodniu chce cos znia zrobic. sugestie??
http://img72.imageshack.us/my.php?image=dsc01765ig2.jpg
http://img47.imageshack.us/my.php?image=dsc01766xy8.jpg
http://img183.imageshack.us/my.php?imag ... 767ap5.jpg
http://img301.imageshack.us/my.php?imag ... 768ud7.jpg
  Odpowiedz
#2
Jałowiec chiński "variegata" jest odmianą nienaturalną na bonsai, ponieważ młode łuski ma kremowo żółtego koloru.
Samo twoje drzewko też nie ma jak narazie predyspozycji na bonsai... ale to ty jesteś twórcą i może widzisz w nim przyszłą formę. Ja takowej w tym czasie nie widzę i proponuję zostawić go w spokoju czekając na natchnienie. Jedynie na upartego możesz wybrać kaskadę (ucinając pionową gałąź) lub literata. Według mnie powinien zostać w fazie przygotowania materiału do formowania.
  Odpowiedz
#3
Nie chcę być upierdliwy i przemądrzały, ale nieco sprostuję i dodam, że jest to jałowiec sabiński "variegata".
  Odpowiedz
#4
wybacz mi proszę Patryku ale ja uważam że jako HAN-KENGAI będzie prezentował się świetnie.
  Odpowiedz
#5
A moze przedstawisz malego virtuala albo szkic jak chcialbys uksztaltowac swoja rosline. Oczywiscie nie twierdze ze stylk ktory proponujesz jest niemozliwy chce poznac twoja wizję. Nie sztuka jest pokazac material i powiedziec "dajcie instrukcję". Na kazdych warsztatach ktos omawia swoja wizję a inni dodaja swoje propozycje jako ze to ty jestes wlascicielem i to ty masz prawo pierwszego glosu. Jesli nie jestes pewien co zrobic to najlepiej siegnac po inna rosline.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#6
wiem. ja wizję mam mniej więcej taka nie potrafię tego dokładnie narysować ale staralem się. sprawdzałemm roślinę juz pod tym kątem i jest taka morzliwość tylko pozostanie trochę zagęścić chmurki
http://img461.imageshack.us/my.php?image=wizjakd7.jpg
ps nie czekam na gotowe instrukcje i przepist bo SZTUKA BONSAI to nie pieczenie ciasta. może nie od tak dawna się tym zajmuję ale o tym wiem.
  Odpowiedz
#7
No to kilka przykladow han kengai. Zwroc uwage na podstawe-nebari swojej rosliny a obrazka.
[Obrazek: 3_style_hankengai_1.jpg]
[Obrazek: 3_cascade_2_1.jpg]
[Obrazek: 3_DSCN5631v1_1.jpg]
Silne grube nebari pozwala roslinie mocne przytwierdzenie do podloza tak by roslina optycznie nie przewracala sie na strone wyciagnietej daleko galezi. Twoja roslina nie zgrubnie z dnia na dzien a obie galezie beda wymagaly silnego giecia co z roznym efektem moze sie powiesc lub nie.

Rozwaz taka propozycje (tylko bez bombek)
[Obrazek: 3_hinokixmas_1.jpg]
[Obrazek: 3_Trachselfichte1_1.jpg]
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#8
tak lecz gięcie gałęzi do uzyskania efektu rośliny o dwóch pniach niechybnie zakończy się wyłamaniem dolnej. nad nebari można popracować i za 3-4 lata będzie gotowe do pełnej ekspozycji mnie się nigdzie nie spieszy w najbliższym czasie chcę się zająć jedynie koroną aby ją w bardziej korzystny sposób poprowadzić i w efekcie końcowym wymagała mniejszej ilości drutu.
  Odpowiedz
#9
??? Skoro masz taki swietny sposob na nebari to powodzenia mam nadzieje ze za 4lata zdasz nam relacje z tego co uzyskales. Powodzenia.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#10
rozważam propozycję pójścia w kierunku proponowanym przez Ciebie uważasz że przez stopniowe naciąganie udało by się dolną gałąź odciągnąć do góry? bo zgadzam się z Tobą że przy takim nebari to była by najlepsza forma. ewentualnie rozważałem zrobienie odkładu z dolnej gałęzi (szkoda mi jej) w miejscu odcięcia powstało by jin a roślinę ukształtować w formie Fuki-nagashi
  Odpowiedz
#11
Skoro myslisz o jakims innym rozwiazaniu to przedstaw jakiegos kolejnego virta. Skoro widzisz w roslinie styl miotany wiatrem to go pokaz. Nie mowie ze zaden z w/w w tym temacie stylow nie jest mozliwy. Ograniczeniami sa raczej nasze umiejetnosci.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#12
Kompletnie nie podoba mi sie ten kąt prosty pomiędzy "pniami".
Zgodze sie też z przedmówcami, ze w tym momencie jalowiec ten nie przedstawia soba nic interesującego ...niestety :roll:
Proponuję wsadzić go w grunt, np. na działkę jeśli masz, i poczekać kilka lat. Ewentualnie pobaw sie nim w tym roku ...a potem wsadz w grunt :twisted:
Kiedyś, patrząc w przeszłość, stwierdzisz, że faktycznie powinieneśbył tak zrobić, a jeśli nie... cóż... Smile
pzdr i powodzenia
Adam Cieślik
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości