Też mi się miesiąc wydaje krótko ale może autorowi chodzi o to czy drzewko przeżyje? A nie o to, że korzenie się wytworzą? Chociaż wydaje mi się, że raczej nie padnie. Takie zabiegi mam rozrysowane w literaturze i gdyby to było 50/50 to nikt by tego raczej nie polecał.
Silvestri? Lepiej napisz nam dlaczego dokładnie tę konkretnie metodę obrałeś a nie inną? Np.: szczepienie, wiercenie lub pierścienie?
No to gratuluję... Jak będziesz to przy okazji napisz ile lat ma ten klon OK?
Dzięki za odpowiedź... fajne drzewko, a te maluchy jakie ekspansywne hehe. A będziesz w tym roku obcinał liście? bo chciałbym zobaczyć, choć może nie tylko ja, jak wygląda klon przed obcięciem, po obcięciu i wtedy kiedy nowe listki w tym samym sezonie odbiją. Szukałem i nie mogłem znaleźć w necie takiej prezentacji. Jakby Ci się chciało to strzel wtedy kilka fotek i pokaż OK? W wolnej chwili pooglądam te drzewka z linku powyżej. Pozdrawiam
Silvestri wklej sobie odnośnik do swojego bloga w sygnaturę forum( zakładka w górnym menu: moje konto->profil ->podpis) jak to zrobili co po niektórzy koledzy, nie będziesz musiał do każdego swojej wypowiedzi dodawać link, co ogólnie jest uznawane za spamowanie
Pozdrawiam.
dzięki Robert! tak zrobię
Kurcze obejrzałem sobie historię tego klonika i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem... Wszystko co Robiłeś od samego początku miało sens. Choć jestem początkujący to wydaje mi się, że ani na chwilę nie cofnąłeś się z rośliną a każda ingerencja miała sens i efekt. Brawo
dzięki błaniu! ale popełniłem parę błędów wynikających z niewiedzy. na tym drzewku uczę się sztuki. jeśli mogę coś powiedzieć, to nie wolno się bać poprawiać i ulepszać wyglądu swoich drzew. ale trzeba to robić z rozwagą. co do tego klona, to teraz jest na dobrej drodze, żeby być dobrym bonsai. o wszystkim będę informował.
Siema , jak ma sie klon ?
Ty korę nacioles calkowicie w okol rosliny ?! kiedys czytalem, ze jak usuniemy pasek kory z calego obwodu rosliny to nam zejdzie :roll:
Pozdrawiam - Wojciech Fiedler
Tak to się robi. Jak się okazuje nie zejdzie pod warunkiem że będzie wilgotno dlatego też robi się tą opaskę z ziemi czy mchu.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Ja tez muszę w swoim poprawić Nebari, a boje się takiego zabiegu... no cóż popróbuje.
Pozdrawiam - Wojciech Fiedler