Poniżej zamieszczam kilka zdjęć bonsai z kongresu EBA i ESA. Na wystawie zgromadzono ponad 200 drzew bonsai oraz kilkadziesiąt kamieni suiseki. Jakościowo wystawa była na najwyższym poziomie. Niestety zdjęcia wychodziły bardzo kiepsko ze względu na opalizujące tło. Poniżej przedstawiam kilkanaście z tych nadających się do publikacji.
1 Miejsce Jałowiec chiński / Nicola Criunelli - Włochy
2 Miejsce Sosna Thunberga / Libor Kajis - Czechy
Miejsce 3 Wiąz polny / Pierre Herault - Francja
Polskie bonsai:
Modrzew - Rafał Kulesza
Grab koreański - Marek Gajda
Irga i Kalina - Rafał Wodzicki
Wiciokrzew - Włodzimierz Pietraszko
No i kilka innych:
C.D.N.
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Jacek Grzelak napisał(a):Chciał bym bardzo podziękować w imieniu wszystkich Włodkowi i Rafałowi za ratowanie honoru , jako reprezentantom naszego kraju
W imieniu wszystkich to należy podziękować wszystkim reprezentantów z Polski, a jak wybiórczo dziekujesz to rób to proszę w swoim imieniu
Widocznie Jacek tak to widzi:-) a to nie jest powód żeby szukać dymu
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Gwoli uściślenia. Na Wystawie były drzewa W. Pietraszko, M. Gajdy, R. Kuleszy i R. Wodzickiego, więc to oni ratowali honor PAB jeżeli chodzi o drzewka.
Nieocenioną pomocą dla Pana W. Pietraszko w prezentacji wystawy EBA2014 we Wrocławiu był Tomek Sobczak
Ja byłem na konkursie NT. Według nieoficjalnych wyników uzyskanych u R. Boltona. zająłem 7 miejsce. Do trzeciego brakowało tylko kilku punktów i o kolejnych miejscach decydowała kolejność u poszczególnych sędziów.
Był również Polak, który reprezentował Duńską Asocjację Bonsai.
Pozostałych osób nie pytałem czy są z Polski.
Taka była rola Tomka i na taką rolę się zgodził był pomocny dla nas wszystkich PABowców ;P No i oczywiście chwała tym którzy jako jedni z niewielu znaleźli czas w Święta Wielkanocne by targać tyle kilosów bo termin nie był specjalny a pogoda w naszym kraju nie sprzyjała wystawianiu roślin w tym okresie.
A więc oddaję honor i dziękuję wszystkim , w imieniu własnym tym razem i przepraszam za to że pominąłem kogokolwiek , tak z wystawców , jak i pozostałych reprezentantów naszego kraju :oops: :wink:
Po obejrzeniu tej relacji oraz innych fotoreportaży z wystawy EBA długo się zastanawiałem czy napisać to co sądzę o doborze zwojów kakejiku i innych grafik wiszących w niektórych ekspozycjach wystawców, bo nie chcę znowu wejść komuś na odcisk, czy wywołać gwałtownych reakcji. I chociaż nie jestem super specjalistą w tej dziedzinie to stwierdziłem, że jednak powinienem, bo młodzi adepci bonsai mogliby wciąć te ekspozycje jako wzór dla swoich poczynań wystawowych. Otóż w mojej ocenie kiepsko to wyszło wystawcom, zaledwie jedna czy dwie ekspozycje miały dobrane kakejiku w poprawny sposób. Inne niestety nie.
Ale same drzewa bonsai oceniam jak najbardziej pozytywnie oczywiście.
może coś bliżej , bo skoro mamy się uczyć, to taka lakoniczna informacja nic nie wnosi
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
chętnie poczytam , proponuję założyć nowy post i przelać to co wiesz Tadeuszu na klawiaturę :wink:
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
OK napiszę ale w weekend, no i nie będzie to jakiś wykład, bo służba nie drużba, czyli mam taki w ostatnim czasie wycisk w robocie, że nie ma za bardzo wolnego czasu na zebranie myśli i napisanie czegoś w miarę sensownego. Ledwo raz na jakiś czas wyrwę chwilę żeby przeglądnąć forum. Poza tym są w tym temacie mądrzejsi ode mnie, Mario na przykład czy Bogdan Pociask.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Na wstępie chcę nadmienić, że moje podejście do sztuki bonsai jest wyrazem tego co mi przekazali moi nauczyciele i przewodnicy w tej sztuce: Bogdan Pociask, Juraj Marcinko i nasz Mistrz Nobuyuki Kajiwara. Dla nich i dla mnie najważniejsze jest żeby bonsai przedstawiało piękno przyrody nie skażonej cywilizacją i działaniami człowieka. Stąd nasze dążenie aby na drzewach bonsai starać się tak pracować aby nie było widać działania ręki ludzkiej i żeby wyglądało jak najbardziej naturalnie, tak jakby rosło w naturze, gdzie świeci słońce z określonych kierunków a gałęzie nie rosną w cieniu innych powyżej - to nie jest takie łatwe i na pewno trzeba poświęcić więcej czasu / lat w oczekiwaniu na wynik, który nie zawsze pokrywa się z naszymi oczekiwaniami, ale takie jest nasze dążenie do nazwijmy to ideału.
I jeszcze jeden aspekt - otóż drzewo nie rośnie naturalnie samotnie w donicy, ono rośnie w jakimś otoczeniu, w krajobrazie czy to nadmorskim, czy nizinnym, czy też wreszcie górskim, także formując bonsai trzeba o tym pomyśleć - w jakim otoczeniu rośnie to drzewo i jaką historię ono pokazuje, jaki wpływ miało na to drzewo jego otoczenie. Pięknie o wyobrażonej historii swojego jałowca napisał swego czasu Robert Błądek.
Dlaczego się rozpisałem o tych aspektach. Ano dlatego, że według tego co ja się nauczyłem, to jak wystawia się drzewo bonsai, a szczególnie w tokonomie, to tak na prawdę pokazuje się je właśnie w jakimś krajobrazie, a ten krajobraz w określonej porze roku. Są jeszcze przez Japończyków robione ekspozycje okazjonalne, takie jak na Nowy Rok lub też przedstawiające życzenia gospodarzy dla gości, ale to już odrębna dziedzina gdzie trzeba wiedzieć jaki przekaz daje pokazanie np. sosny i pary kaczek pekińskich, czy żurawia itd.
Wracając do krajobrazu to wiadomo że składa się on z wielu elementów: góry, wodospady, słońce, księżyc, trawa, kwiaty, zwierzęta i ptaki. No i oczywiście drzewa. Tak więc myśląc o ekspozycji bonsai w krajobrazie, to element drzewa już mamy, jest to bonsai i dlatego drzew na zwojach kakejiku być nie powinno. Więc jak dla przedstawienia krajobrazu mamy już drzewo to brakujące elementy przedstawiamy stawiając suiseki, kusamono lub wieszając zwój kakejiku czy inną grafikę : tanzaku czy też shikishi, na których są przedstawione inne elementy krajobrazu. Przy czym nie powinno być też tak że na zwoju namalowany jest już kompletny krajobraz z wieloma w/w elementami (tak jak na zdjęciu 3 poniżej) bo wtedy postawione obok bonsai powoduje dla patrzącego pewne rozkojarzenie, nie wiadomo czy patrzeć na pięknie namalowany krajobraz czy na bonsai, gdyż nie jest to razem jednorodna kompozycja a są to dwa odrębne obiekty. Najlepiej jak na zwoju są jeden, dwa elementy, np zarys gór i księżyc, wodospad i lecący ptak, itd. W każdym razie drzewo bonsai plus zwój z grafiką i jeszcze być może kusamono,powinny być tak skomponowane aby oglądający ekspozycje zobaczył w wyobraźni cały krajobraz i to oczywiście w określonej porze roku.
Nie wiem czy dość jasno wytłumaczyłem o co mi chodzi, szkoda że nie mogliście być na wystawie w Mandze jesienią zeszłego roku, gdzie Nobu omawiał właśnie wystawianie bonsai na przykładach ekspozycji z wystawy.
Także zapraszam do obejrzenia fotoreportażu z wystawy w Krakowie, a potem obejrzyjcie kilka poniższych fotek z EBA gdzie wystawiający powiesili obok drzew zwoje kakejiku.
Ciekawe czy zobaczycie różnicę.
W uzupełnieniu do moich wynurzeń na temat wystawiania bonsai, kilka kakejiku, które wyśmienicie nadają się w kompozycji razem z bonsai do przedstawienia krajobrazu.
dzięki za pouczająca lekturę coś tam pewnie każdy wie ale brak jest polskojęzycznych opracować a szkoda może jednak Tadeuszu po zakończonej nauce z Nobu napiszesz jakąś książkę :wink:
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
czy generalnie w bonsai nie chodzi o to aby nie było widać działania człowieka, czy jest to tylko Wasza szkoła?jakiś odłam w sztuce bonsai?
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Pan o nicku Teddy napisał: moje
podejście do sztuki bonsai jest wyrazem
tego co mi przekazali moi nauczyciele i
przewodnicy w tej sztuce: Bogdan
Pociask, Juraj Marcinko i nasz Mistrz
Nobuyuki Kajiwara. Dla nich i dla mnie
najważniejsze jest żeby bonsai
przedstawiało piękno przyrody nie
skażonej cywilizacją i działaniami
człowieka. Stąd nasze dążenie aby na
drzewach bonsai starać się tak pracować
aby nie było widać działania ręki ludzkiej i
żeby wyglądało jak najbardziej naturalnie...
Ja myślałem że to jest esencja bonsai dążenie do doskonałości naturalnej formy, lecz Pan o nicku Teddy wyprowadził mnie z błędu , bo to jest szkoła Nobu .
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Tobie Rafał natomiast wytłumaczę złośliwość moja do tego Teddy, kiedyś owy człowiek pisząc jakiś post na podrzędnym forum wykorzystał moje zdjęcia bez mojej wiedzy. Więc chyba nie muszę go szanować jako człowieka? Prac Teddy'ego nie widziałem przeczytałem tylko masę jego teorii więc się nie wypowiadam.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Dziękuję Sebastian za dobre słowo i odezwanie się, bo gdyby nie Twój post "to byłaby cisza jak na pogrzebie organisty" w tym temacie. Także albo czytający te moje wypociny mają wiedzę o wystawianiu bonsai w tokonoma i otwierałem już otwarte drzwi albo po prostu ich to nie interesuje, bo najważniejsze dla nich jest samo drzewko bonsai i praca nad nim. I tu uważam, że popełniają Ci ostatni duży błąd bo to jest tak jak przy malowaniu obrazu przez malarza, który maluje swoje artystyczne dzieło no nie wiem tydzień czy miesiąc a potem na wystawie wiesza go na ścianie bez żadnej dobrze dobranej ramy, tylko jako gole płótno o postrzępionych brzegach. Jest w porównaniu z bonsai tylko taka różnica, że nad bonsai pracuje się kilka czy kilkanaście lat i potem przez złe jego wystawienie można cały ten efekt długoletniej pracy zepsuć, tak jak to widać na pokazanych fotkach z wystawy. Samo drzewko bonsai piękne, zwój kakejiku też pierwsza klasa (ale nie do ekspozycji z bonsai), a razem obok siebie nic nie przedstawiają, efekt jest kiepski.
Tak Tadeuszu masz wielką rację co do sposobu wystawiania drzew , bo jak to często mówi się potocznie : "diabeł tkwi w szczegółach " i dziękuję Ci bardzo mocno za uchylenie rąbka wiedzy z którą akurat miałem stosunkowo mało styczności .
Jednakże nie ustosunkowujesz się do zarzutów Grześka , z którymi osobiście również się zgadzam , może uściślę , chodzi o dążenie do doskonałości , tworzenie roślin tak by WYGLĄDAŁY jakby nie tknęła ich ręka ludzka i o fakt , który przedstawiłeś w swojej wypowiedzi że jest to wyłącznie szkoła mistrza Nobu ...
To co napisałem o wystawianiu drzew bonsai w tokonoma to uwierz mi jest tylko "wierzchołek góry lodowej", bo w tym temacie trzeba brać jeszcze pod uwagę kształt stolików i donic, które też mają odniesienie do typu krajobrazu oraz tzw. flow (przepływ) i przestrzeń w kompozycji, już nie mówiąc o dobieraniu bonsai i innych elementów ekspozycji pod kątem kanonów sztuki japońskiej: Shin, Gyo, So - kanon formalny / klasyczny, pólformalny i nieformalny.
Odnosząc się do zarzutu Kolegi Grzegorza i co mnie zasmuca również Twojego, że ja napisałem iż tylko ja i moi Koledzy z Juku (tzw. szkoła Nobu) dążą do jak najbardziej naturalnego wyglądu drzew, to źle odczytaliście i przekręcacie moją wypowiedź. Bo ja napisałem tylko, że nauczyłem się takiego podejścia od moich nauczycieli. Wcześniej tego nie znałem i kręciłem drzewka jak wielu z Europy aby miały wygląd jak moje wyobrażenie o bonsai. A od nich właśnie nauczyłem się, że bonsai trzeba formować aby miały wygląd jak drzewa w naturze. A jest to różnica.
W każdym razie Jacku przeczytaj proszę jeszcze raz na spokojnie tamtą moją wypowiedź i znajdź miejsce w moim tekście i mi pokaż gdzie napisałem, że tylko i wyłącznie my z Nobu mamy takie naturalne podejście.
A co do stwierdzenia Kolegi Grzegorza, że wszyscy w świecie bonsai dążą do ich naturalnego wyglądu, to myślę że w 5 minut przeszukiwania internetu znalazłbym parę przykładów i pokazał tutaj fotki że tak nie jest, np. drzewka liściaste obdarte w 40 % z kory i pofrezowane, co nie ma nic wspólnego z naturalnością, są to kalekie umierające drzewa.
pozdrawiam
Tadek Bednarczyk
Ps. I jak będziesz się widział z Robsonem to go pozdrów ode mnie, ja pamiętam o starych kumplach i często wspominam stare dobre czasy
Chcę się odnieść do Twoich dwóch wypowiedzi, które wprawdzie nawet nie zawadzały o temat wystawiania bonsai, ale jednak się pojawiły , także niegrzecznie byłoby je zignorować. Po pierwsze - jeżeli w swoim poście na innym forum, jak myślę to na Reidojo, pokazałem zdjęcie Twojego drzewa bonsai bez Twojej zgody to serdecznie przepraszam. Kiedyś tak jak każdy początkujący bonsaista zbierałem z internetu dużo fotek bonsai aby je potem oglądać i wzorować się w swojej pracy i pewnie z takiego mojego zbioru wziąłem tą fotkę i zamieściłem, nie kojarząc nawet skąd ją wziąłem i kogo ta fotka i drzewko jest. Ale mnie to nie usprawiedliwia i jeszcze raz przepraszam. Przy czym nie bardzo mogę skojarzyć, która to fotka także jakbyś mógł ją pokazać tutaj to skojarzę i usunę z mojego postu w tamtym "podrzędnym" forum.
- jeszcze co do określenia "podrzędne forum", to chciałbym nadmienić, że forum Reidojo jest niewątpliwie najlepszym w kraju forum kowali mieczy nihonto oraz ludzi uprawiających sztuki walki mieczami japońskimi (właśnie nihonto sie nazywają). Także odważny jesteś WOG, że piszesz takie obraźliwe określenie o tamtym forum, ja bym się bał że mnie posiekają katanami.
Po drugie - piszesz, że poznałeś kilka moich teorii o bonsai, ale prac moich z bonsai nie znasz. Istotnie nie pcham się z drzewami, które wg mnie nie są jeszcze gotowe na wystawy, ale skoro wchodziłeś na Reidojo i znalazłeś Twoją fotkę drzewa, to musiałeś widzieć inne fotki, a w tym moje drzewa i prace nad nimi. Także nie piszesz do końca szczerze i prawdziwie tylko atakujesz bezpardonowo. Dlatego z Tobą zamykam po prostu dyskusję i nie będę reagował na Twoje posty. Daję Ci mojego prywatnego osobistego bana.
Cześć Teddy - dzięki za Twój post na temat całokształtu wystawiani drzew. A styl niektórych jest dość zaczepny i najlepiej ignorować, chodź ja nie potrafię się powstrzymać.
Masz rację Tadeuszu , doprawdy źle zinterpretowałem Twoją wypowiedź , być może przyczyniła się do tego sugestia Grzesia , za co przepraszam :oops: i dziękuję za ustosunkowanie się ściśle do zapytania , dzięki czemu , myślę że nieporozumienie zostało wyjaśnione :wink:
kolego Teddy , pisząc podrzędne mam na myśli że jesteście tylko działem w katanach.
Jakoś się nię boję pisać podrzedne Polska to w miarę cywilizowany kraj, tu się po ulicach nie śmiga z mieczykami, zresztą moja broń jest szybsza. Jeśli chodzi o zdjęcia to było minęło,nie lubię jak jakiś ludzik którego nie znam i nie mam ochoty poznać nabija się z moich krzaków i piraci je na katanowe forum. Wielki żal mnie ogarnia, że otrzymałem bana , pewnie okupie to głęboką traumą. Fakt przegladalem tamto forum i widziałem tylko jalowca, kaskade lub pólkaskade, jednak wolę kolego Teddy Twoja teorię za która szczerze dziękuje. Proszę wybaczyć błędy ja lepiej czytam niż pisze a na telefonie to już całkiem.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->