Zastanów się co chcesz. Najpierw piszesz że chcesz żeby nabrał masy a potem że zbliżyć liście do pnia. Niestety jedna technika wyklucza drugą. Przy klonie palmowym nie jest trudno uzyskać nowe przyrosty więc daj mu rosnąć przez następne 5-10lat.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
ok masz racje mój błąd także może sobie rosnąć na razie w ziemi
Niekiedy tak jest że jedne się przyjmują a inne nie.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
no właśnie też tak myślę a jest jeszcze dla niego jakiś ratunek
u mnie rosną ale tylko w półcieniu jeśli masz go w pełnym słońcu przy tegorocznej aurze.... tak się zdarza
jest to bardziej północna strona bardziej za domem jeszcze przysłonięty wierzbą także bardziej półcień
witam aby nie zakładać nowego tematu to mam pytanie.
Po utraceniu tego klona kupiłem owego i wsadziłem go w inne miejsce i rośnie. W związku z tym, że zbliża się zima to mam pytanie czy ten klon przetrwa zimę czy trzeba go jakoś ochronić jeśli tak to proszę o sprawdzone metody
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Witam. Ja do tematu klony podchodzę z innej strony. Po pierwsze zadaję sobie pytanie - jakie warunki mogę zapewnić roślinie? Po chwili analizując potencjalne pozytywne odpowiedzi widzę że w zasięgu moich możliwości jest jedynie kilka gatunków klonów. Mieszkam na Podlasiu, warunki klimatyczne są jakie są. Tego nie dam rady przeskoczyć. Mogę się skupić tylko na kilu gatunkach w miarę odpornych na takie warunki. Oczywiście mam kilka sztuk, Klon palmowy czerwono listny (atropurpureum) do chowania w piwnicy na zimę. Całą przyjemność daje uprawa klonów odpornych i nie wymagających specjalnej troski i opieki w zimowaniu. Wiosną widzę jak minęła zima i ile po niej zostało. Satysfakcja jest, jak nabrzmiewają wiosną pąki, i widać nowy sezon na roślinie. Szczena opada jak mimo dobrego okrycia piękne drzewka nie dają oznak życia.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Klony palmowe zimą trzeba chronić przed wpływem mroźnych wiatrów więc dobrze jest część nadziemną zabezpieczyć np. agrowłókniną. Dodatkowo można zabezpieczyć bryłę korzeniową przed przemarznięciem podczas większych mrozów okrywając ją warstwą kory albo stroiszem.