Macku szczerze powiedziawszy warsztaty slaskiej grupy sa prowadzone chaotycznie i to przez osoby ktore pojecie o bonsai maja nijakie(nie licze tu gosci ktorzy byli na nie zapraszani). Uwazaja sie za bonsaistow bo sa po 4 warsztatach w szkolkach bonsaiowych i uczestnicza w netowych forach od kilku lat. Moze i roslina jest zadrutowana prawidłowo ale nie do konca (moze brak drutu).
Wiem ze nie wszyscy maja okazje czy mozliwosci ale tam jak narazie nie nauczysz sie robic bonsai. Rozlozyles galezie w drzewie na boki nic wiecej.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
Dlatego liczę na pomoc ludzi z zewnątrz. Drutu faktycznie brakło w pewnym momencie.
W związku z rezydowaniem co wieczór na polach i oglądaniu prawdziwych Drzew moja wizja układu gałęzi się trochę zmieniła. Wcześniej były ustawione na zasadzie: "Ok! To postarzamy. Gałęzie w dół.". Teraz jednak stwierdziłem, że to nie do końca tak. Drzewo nie wygląda na tak stare żeby mieć tak wygięte gałęzie. Podgiąłem je u nasady z powrotem do góry a dalszą część wygiąłem w bardziej naturalne łuki. Zmiana kosmetyczna, ale wdłg mnie zmienia całkiem sporo. Zdjęcia jak dorwę się do aparatu.