[stomeks]

W pierwszym dniu Europejskiego Kongresu Bonsai, który w tym roku miał miejsce w Wiedniu, tradycyjnie odbył się konkurs nowych talentów, na starcie którego stanęło piętnastu reprezentantów krajów zrzeszonych w EBA. Każdy kraj był reprezentowany przez jednego kandydata:
Anglia – Paul Floch (nie jestem pewien imienia i nazwiska)
Austria – Manfred Vallent
Belgia – Alain De Wachter
Republika Czeska – Lukas Sirotny
Dania – Paulmann Kenneth
Francja – Didier Heinrich
Holandia – Arnauld van der Heijden
Włochy – Ivo Saporiti
Niemcy – Gill Marriner
Polska – Bolesław Wujczyk
Portugalia – Viriato Oliveira
Słowenia – Nik Rozmann
Słowacja – Ivan Stefanovic
Hiszpania – Macial Campos Bastos
Szwajcaria – Rolf Haller

Ale zanim to nastąpiło, a dokładnie dzień wcześniej, reprezentant naszego kraju szukał natchnienia i spokoju w japońskiej scenerii. Zaspokajał zarówno ducha w świątyni dumania

jak i ciało w chińskiej knajpie

Ciało zaspokajał znacznie dłużej

W sobotę o godzinie 9:30 zaczynał się konkurs. Tym razem materiałem do pracy były jałowce shimpaku, które okazały się całkiem przyzwoitymi roślinami i dawały dosyć wyrównane szanse wszystkim uczestnikom.

Przed rozpoczęciem losowania, sędziowie mieli możliwość zerknięcia na materiał przez parę minut, po czym zostali wyproszeni z sali.
Po większości uczestników było widać zdenerwowanie. Bolek jak zwykle z uśmiechem na twarzy, ale co chodziło mu po głowie to wie tylko on.


Losowanie odbyło się niemalże jak na mistrzostwach świata w piłce nożnej. Jedna osoba czytała kraj, a „sierotka” losowała piłeczkę z ukrytym wewnątrz numerem drzewka i ogłaszała uczestnikom.


Gdy już wszyscy uczestnicy wylosowali materiały i zasiedli przy stołach z roślinami, komisja losująca zamieniła się w komisję pilnującą, która bardzo stanowczo zwracała uwagę na to, by nie komunikować się z uczestnikami. Czas zaczął tykać a do dyspozycji było 240 minut. Dla całej naszej ekipy był to czas trzymania kciuków i zaglądania, co też Bolas wyprawia. Na gorąco odbywały się komentarze, zarówno w naszym gronie jak i znajomych z innych krajów, jak i co robi, co kto by zmienił i takie tam typowe gdybanie. Obserwowaliśmy też konkurencję i niektórzy odpadli już po pierwszej godzinie, po tym jak wycieli niemalże całą zieleń. Inni po dwóch godzinach nie mieli właściwie nic ułożonego, więc ciężko było stwierdzić czy są groźni. Podobnie było z Bolkiem i jego rośliną. Przez cały czas konkursu część z nas miała wątpliwości czy obrana droga jest właściwa, szczególnie że Bolek do samego końca trzymał dwie grube gałęzie w koronie drzewa. Ale wiedział co robi. Niemalże na samym końcu formowania, demonstracyjnie usunął niepotrzebną grubą gałąź ze sporą ilością zieleni i wtedy ukazało się bardzo dobrze ułożone drzewo. Wśród blisko siedzących osób rozszedł się szmer i zaczęły się komentarze, a nam od razu pojawiło się zadowolenie na twarzach, bo było widać że roślina jest jedną z najlepszych. Nerwy były! I to nie tylko wśród nas (tych siedzących z boku i kibicujących), ale także Bolek wyszedł spocony i zmęczony. Ale jak tylko usłyszał komentarze i gratulacje to tradycyjnie zaczął szczerzyć uśmiech. Atmosfera była gorąca a cała grupa bardzo zmobilizowana i pilnie obserwująca co też dalej się dzieje na sali. Było widać, że także rośliny Anglika, Portugalczyka, Włocha i Hiszpana są obserwowane z uwagą.

Poniżej trzy zdjęcia każdego z uczestników: materiał wyjściowy, stan po godzinie lub dwóch pracy, końcowa forma drzewka.
Anglia


Austria


Belgia


Republika Czeska


Dania


Francja


Holandia


Włochy


Niemcy


Polska


Portugalia



Słowenia


Słowacja


Hiszpania


Szwajcaria



Po zakończeniu formowania, komisja pozmieniała numery drzew tak, aby były one inne niż w czasie losowania i formowania. Następnie zostali wpuszczeni sędziowie i każdy z nich musiał ocenić rezultaty czterech godzin pracy i przekazać komisji cząstkowe wyniki.
W międzyczasie w ogólnych komentarzach przewijały się spostrzeżenia, że szanse na „bycie” w trójce reprezentanta Polski są spore. Cała nasza ekipa wciąż trzymała kciuki i tak prawie do wieczora z drobnymi przerwami na podnoszenie kufli i pożeranie góry mięsa jaka została podana na gali wieczornej odbywającej się na Praterze.


W międzyczasie jak większość z nas pożerała mięsiwo, jedną osobę pewnie zżerały nerwy czy usłyszy swoje nazwisko wśród trójki zwycięzców europejskiego konkursu talentów.


No i nadeszła chwila ogłoszenia wyników:
„European Bonsai Association Convention 2008 – New Talent Contest results. Third place: Poland – Boleslaw Wujczyk”
Tu nastąpił wielki hałas jak nasze 15 gardeł zaczęło wiwatować a za nami poszli inni i około 200-250 osób zaczęło klaskać. Bolek otrzymał pamiątkowy dyplom oraz nagrody.
„Second place: England – Paul Floch”
I znowu wiwaty, gratulacje i nagrody.
„And the winner is: Italy – Ivo Saporiti”
I znowu wiwaty, gratulacje i nagrody.
No i flesze też poszły w ruch. Nie dopchałem się żeby zrobić lepsze zdjęcie.
Od prawej: Anglik, Bolek i Włoch.


Bolkowi zeszło jeszcze parę dobrych minut zanim wrócił do stolika, gdyż odbierał gratulacje od każdego z osobna i wszystkich na raz. Koniec końców cała rodzina Wujczyków z szerokimi uśmiechami poświęciła chwilę dla fotoreporterów.


Sukces Bolka sprawił satysfakcję całej grupie, wprawił nas w świetne humory, więc następne godziny spędziliśmy na piwie i wesołych opowieściach. Wynik tego konkursu sprawił, że prestiż Polski wśród europejskiej społeczności wciąż rośnie. Tak trzymać!

[rolqa]

zaangażowanie , jak i ciągła chęc pracy nad swoimi umiejętnościami zaowocowało ...... jeszcze raz Boli wielkie , wielkie i serdeczne gratulacje

ps. Tomala super relacja

[gai-jin]

ehhh korupcja Bolek powinien zająć przynajmniej drugie miejsce, roślina włocha wcale mi się tak nie podoba już czech fajniejszą skleił. Bolek gratulacje no i nie da się tu nie wspomnieć kozacka relacja, dzięki

[daniel j]

ech BOlas gratulacje mam nadzieje ze kiedys usciskam Ci dlon < skosnymi > tak na serio to szacunek

[wwoadas]

Bolek bardzo ladne drzewo- gratulacje :wink:

[Adam Kisieliński]

WIELKI SZACUN BOLAS.mam wrażenie że drzewko Włocha się zaraz przewróci a Anglik cóż nie jadą na Euro więc dali mu pierwsze miejsce na otarcie łez.Masz najładniejsze drzewko i nie mówię tego iż jestem Polakiem ale fakty (zdjęcia)mówią same za siebie

[Bolas]

Problem z moja roslina był taki ze zielen byla na koncach długich galazek. Tak jak pisze Tomek do konca nie wiedzialem co zrobic z ta roslina wiec sprobowalem postapic wedle starego dobrego sposobu i udalo sie. Ciesze sie bardzo z tej nagrody a rosliny ktore zajely 1 i 2 miejsce byly naprawde udane i lepsze.
Dzieki wszystkim za gratulacje jakos nie przywykłem do takowych wiec caly czas chodze czerwony jak burak

[fvet]

Nie masz co się czerwienić Bolas, zasłużyłeś!!!! Moje gratulacje!
Szczerze mówiąc twoja roślina podoba mi się najbardziej.
Gratulacje też dla Włodka! W końcu jesteś jego uczniem.

[Robert Błądek]

Gratulacje!!! Ładnie, oby tak dalej...

[holahola]

Bravo Bolas,

nie masz fotki na ciemnym tle?

jeszcze raz gratuluje . POLSKA!!

[ATA]

Jeszcze raz serdeczne Gratulacje i Uściski Bolek

[AdamJonas]

Również gratuluje sukcesu.

[ar2r]

Gratulacje Bolas i życzę następnych sukcesów.

[Bolas]

Ok wiec jak juz sie uspokoilo z tymi gratulacjami to chcialbym napisac kilka słow odemnie dla osob mi bardzo waznych a ktore to przyczynily sie do tego sukcesu choc nie chcialbym tego tak nazywac.
Chcialbym za to podziekowac przedewszystkim mojej żonie Karinie ktora jest bardzo wyrozumiala w tym co robie i ze rezygnuje czasami ze spedzania ze mna wolnego czasu i pozwala mi robic to co lubie.
Jako drugiej ale stawianej na tym samym poziomie co pierwsza osoba chcialbym podziekowac Włodkowi za czas ktory zainwestowal we mnie by pokazac i nauczyc mnie tego co potrafie i za to ze dzielnie znosil wraz z Ela i córkami moja obecnosc u siebie w domu.
Podziekowania naleza sie tez calej ekipie Polskiej Asocjacji Bonsai za mozliwosc korygowania wielu blędów popelnianych w roslinach i za długie wieczory wspolnej konstruktywnej pracy.

Wiecej grzechów nie pamietam... ale za wszystkie dziekuje