04-25-2025, 12:56 PM
Wrzucam wątek o moim dębie korkowym (Quercus suber) – może z czasem będzie jakiś postęp w rozwoju, na ten moment udaje mi się go utrzymać przy życiu 
Zakupiony w Rzymie w 2023 roku, początkowo rósł w mieszance włókien kokosowych i pumeksu. Na początku 2024 przesadziłem go do trochę większej doniczki, którą odlałem z betonu (formą było naczynie do pieczenia), ale substrat był z dodatkiem ciężkiej, gliniastej ziemi – niestety, to była pomyłka. Sezon 2024 praktycznie straciłem. Korzenie miały za mało powietrza, pojawiła się też inwazja skoczygonków i ziemiórek, a młode przyrosty pousychały. Jak to czasami bywa na dębach, był też lekki mączniak na liściach.
Pewnie też pomogłoby bardziej nasłonecznione stanowisko – mam wschodni balkon, gdzie tylko jedna ściana jest „otwarta” na słońce.
Jeszcze w tym samym sezonie 2024 przesadziłem go do przepuszczalnej mieszanki seramis, euroakadamy i pumeksu. Na wierzchu spagnum. Przycięty aby rozgałęzienia były maksymalnie na dwie odnogi. Na ten moment sezon 2025 wygląda obiecująco – pojawiły się nowe przyrosty, a pień jest już solidnie osadzony/zakorzeniony w podłożu. Pozwolę mu swobodnie rosnąć, aby się wzmocnił.

Zakupiony w Rzymie w 2023 roku, początkowo rósł w mieszance włókien kokosowych i pumeksu. Na początku 2024 przesadziłem go do trochę większej doniczki, którą odlałem z betonu (formą było naczynie do pieczenia), ale substrat był z dodatkiem ciężkiej, gliniastej ziemi – niestety, to była pomyłka. Sezon 2024 praktycznie straciłem. Korzenie miały za mało powietrza, pojawiła się też inwazja skoczygonków i ziemiórek, a młode przyrosty pousychały. Jak to czasami bywa na dębach, był też lekki mączniak na liściach.
Pewnie też pomogłoby bardziej nasłonecznione stanowisko – mam wschodni balkon, gdzie tylko jedna ściana jest „otwarta” na słońce.
Jeszcze w tym samym sezonie 2024 przesadziłem go do przepuszczalnej mieszanki seramis, euroakadamy i pumeksu. Na wierzchu spagnum. Przycięty aby rozgałęzienia były maksymalnie na dwie odnogi. Na ten moment sezon 2025 wygląda obiecująco – pojawiły się nowe przyrosty, a pień jest już solidnie osadzony/zakorzeniony w podłożu. Pozwolę mu swobodnie rosnąć, aby się wzmocnił.