Austrian Pine (pinus nigra)
Stone Pine, Umbrella Pine (pinus pinea)
Japanese Black Pine (pinus thunbergii)
Atlas Cedar (cedrus atlantica)
Liquidambar (liquidambar styraciflua)
Chinese Sweet Gum (liquidambar formosa)
Black Tupelo (nyssa sylvatica)
Chinese Golden Larch (pseudolarix amabilis)
Chinese Red Pine (pinus tabuliformis)
Cedar of Lebanon (cedrus libani)
Mountain Hemlock, (tsuga mertensiana)
Jak narazie 3 nasiona murai wykiełkowały z 20. Liczę że wynik się poprawi bo dopiero zaczęły wychodzić pierwsze. Fotki dam jutro na potwierdzenie. Do lodówki poszedł klon i jak upewnię się że zacznie się robić naprawdę ciepłej to wsadzę do lodówki sosnę japońska i wysieje ja na dworku.
U mnie:
1. Klon w lodówce
2. Taxodium - jeszcze nic nie robiłem, w sumie to jak czytam to są różne sposoby kiełkowania, chyba sprawdzę obydwa
3. Trzecie drzewko ciągle nie zdecydowałem jakie
Do tego dotarły do mnie nasiona które ostatnio zamówiłem(kilka postów wyżej), wszystkie są już w lodówce, myślę że trzecie drzewko będzie wybrane z nich.
Tak to wyglada narazie 2 się wybijają do góry a 3 inne wychodzą z ziemi. Niestety mój tel służy bardziej do przetrwania w pracy niż robienia zdjęć dlatego tak to wygląda. Będę uaktualniał i czekam na pozostałych bo chętnych paru było i cisza coś.
Od sprzedawcy nasion mam instrukcje żeby je moczyć w wodzie przez 2 tygodnie a potem je wysiać
Na innej stronie wyczytałem żeby je trzymać w lodówce cały czas w wodzie przez jakieś 1-3 miesięcy
Więc podzieliłem nasiona na pół i sprawdzam obydwie opcje.
Trzymajcie kciuki!
10\20 nasion murai narazie wykiełkowało. Najwyższa ma aktualnie 5 cm wys. Skubana ma to do siebie ze strasznie szybko rosnie i nadaje sie raczej na srednie/ duze bonsai. Niech rosną swobodnie potem się zacznę bawić.
Panowie żyją? U mnie klon i sosna czarna w lodówce a muraja niedługo będzie rozsadzana bo za duże już są. Najwyższa ma 12 cm równo. Zdjęcia w wolnym czasie. Z 20 nasion i 10 które wzeszły żyje 8 i mają się dobrze
Żyje żyje,
U mnie śnieg spadł, po tym jak już przez 2 tygodnie było po 15-17 stopni.
Pozatym to u mnie klon w lodówce, a Taxodium(Cyprysik błotny) to podzieliłem na pół i połowa w lodówce jest a druga moczy się w kuchni
Aktualne zdjęcie murai. Widzimy co prawda słabo ale widzimy 6 z 8 sadzonek, najwyższa ma 18 cm. Rosną różnie jedne typowo w górę inne już po 2 cm dostają rozgałęzienia. Co do sosny to w lodówce leży japonska sosna czarna jeśli chodzi o ścisłość i polska nazwę.
Uff a już myślałem że forum zniknęło na dobre, naszczescie nie
Szybki update z mojej strony
Klon już wysiany jest w szklarni ale narazie jeszcze nic nie kiełkuje,
Taxodium - połowa nasion wysiana w szklarni - nic jeszcze nie wychodzi, druga połowa ciągle w lodówce.
jako trzecia roślinkę to wezmę albo sosnę albo modrzew, obydwa wysiane ale nic się jeszcze nie dzieje
Także narazie siedzę i oglądam ziemię w doniczkach
Bardzo fajna inicjatywa, nawet jeśli ściągnięta z zagranicznych forów. Zawsze ciekawiły mnie efekty pracy od nasiona do malutkiego drzewka bonsai innych forumowiczów. I proszę, nadarzyła się świetna okazja. Gdybym miał więcej czasu też chętnie zapisałbym się do konkursu.
Wszystkie nasiona wysiane,
1. Sosna wykieklowala bardzo ładnie, pomału zaczyna rosnąć
2. Taxodium - nic nie kiełkuje jeszcze, stratyfikacje robiłem na 2 sposoby, wysiane do pojemników, są w szklarni pod stołem, mają wilgotno i ciepło ale narazie nic się nie dzieje w sumie to wydaje mi się że już z nich nic nie będzie no ale niektórzy mówią że im nawet do 3 miesięcy zajęło zanim wykiełkowaly
3. Klon wysiany ale narazie cisza
Postaram się załączyć jakieś fotki w najbliższym czasie.
Szybki update
1. Taxodium nie wykielkowalo, więc raczej nic z tego nie będzie
2. Koln - z 250 nasion wyszło tylko jedno i wygląda bardzo marnie, zdjęcia jeszcze nie mam.
3. Sosna wygląda tak, zdjęcie z początku lipca.
Mam jeszcze inne siewki sosny, kilka roznych rodzajow, wyprubuje ta sama technike na nich, zobaczymy co sie stanie.
Jak robiłem JBP to wydaje mi się że idealny czas na ta operacje to minął jakiś czas temu, niektóre pędy były już lekko zdrewnialeale mam nadzieję że się przyjmą.
Pozatym to ta operację można spokojnie zrobić w przyszłym roku na wiosne przy przesadzaniu, wyczytałem też że niektórzy to tną je aż 3 razy - do momentu w którym są zadowoleni z systemu korzennego.
Poniżej siewka która ktoś przyciął już 3 razy, wygląda imponująco.
Pamiętajcie że niektóre rośliny nie zawsze wschodzą w pierwszym roku ,dobrym przykładem są klony palmowe. Nie wyrzucajcie doniczek tylko przezimujcie i dajcie szansę w następnym roku. Sam zrobiłem podobnie wysiałem pięknotki przywiezione z Japonii i też nie wzeszły,na szczęście przetrwały gdzieś między innymi roślinami w gęstwinie. Rok później jak wzeszły cały sezon się głosiłem co to jest, dopiero gdy kupiłem pięknotkę bodiniera u nas w szkółce to mnie olśniło. A swoją drogą temat trochę podupadł, ciekawi mnie technika przycinania siewek sosny, sam tego nie robię i chyba nie będę robił ale czekam na rezultaty. Chwalcie się, pamiętajcie że cierpliwość to najważniejsza cecha bonsaisty.
Właśnie tak zrobiłem, klony ciągle posadzone, zobaczymy co się na wiosnę stanie, mam tylko nadzieję że przy moich deszczach tu to nasiona nie zgniją
Co do przycinania sosny to pierwszy raz to robiłem, zrobiłem z JBP i z Austrian pine(P.Nigra) jak patrzyłem ostatnio na doniczki to korzenie wychadza już dołem więc jestem zadowolony, myślę że na wiosnę przytnę resztę.
No i mamy rok 2020,
Jak wszystkim idzie?
U mię powoli zbliża się sezon przesadzania, nawet już niektóre drzewka zrobiłem, jak przesadzę siewki to dam znać.