• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klon Burgera - jak najlepiej się o niego zatroszczyć?
#1
Witam wszystkich!
Jakiś czas temu mój dobry znajomy zapragnął spróbować swych sił w sztuce bonsai. Niestety brak mu cierpliwości ani tez odpowiedniego przygotowania i zgodził się oddać swoje drzewko pod moją opiekę. Ja sam jestem osobą początkującą ale bardzo chętnie spróbuję swych sił w opiekowaniu się takim drzewkiem. Przejąłem je równo miesiąc temu, przesadziłem do odpowiedniej donicy uprzednio czytając jak najwięcej rzeczy na temat przesadzania. Teraz mogę śmiało powiedzieć, że klon przyjął się w nowym środowisku, dobrze mu na dworze, a ja staram się dbać o niego jak najlepiej. Nie mniej jednak mój znajomy przez dwa lata posiadania drzewka ani razu go nie przycinał. To skutkuje strasznie nierównym rozłożeniem liści, klon właściwie nie ma uformowanej korony, wygląda jak krzak, a mnie czeka dużo pracy. Stąd pomysł zarejestrowania się na tym forum Smile Sam nigdy nie miałem do czynienia z przycinaniem drzewka i nie chciałbym mu zrobić krzywdy dlatego pytam się Was - co tu zacząć korygować? I przede wszystkim - kiedy? Smile
Pozdrawiam


Załączone pliki Miniatury
       
  Odpowiedz
#2
O dziwo płaska doniczka nie jest bardzo odpowiednia dla tego malucha. Szkoda że nie czytałeś większej ilości informacji odnośnie przesadzania a tym bardziej że tworzysz roślinę od zera. Nie będę się rozwodził jak jest to ciężki temat nawet dla wprawionych bonsaistów.
http://bonsai.pl/srodekwarsztat.php --------> Warto przeczytać wszystkie tematy ale specjalnie dla ciebie są te 3 na samym dole.
Masz je od miesiąca a już zdążyłeś go przesadzić i już chcesz ciąć. W tym tempie okazuje się że masz mniej cierpliwości niż poprzedni właściciel. Niestety śmiem stwierdzić że obaj daliście się nabić w bonsaiową butelkę zaczynając "od początku".
Co do samej rośliny. Przypuszczam bo fotka niemrawa że liście w środku są poparzone słońcem. Nie wiem czy to fotka taka marna czy te liście nie mają "zdrowego" koloru. Trzymamy obowiązkowo tylko na dworze dbamy by miał półcień chronimy od bezpośredniego słońca w upalne i suche dni. Utrzymuj wilgotną glebę i pozwalaj mu rosnąć jak chce. Przycinanie za 2-3lata. Teraz sprawdzimy jak cierpliwym bonsaistą jesteś. Smile
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#3
Dzięki!
Nie wyprzedzaj faktów - kompletnie nie wiedziałem kiedy ciąć i dlatego się zapytałem. Kilka razy trafiłem w sieci na temat, w którym ktoś przedstawiał nieprzycinaną roślinkę jako kompletnie zaniedbaną, wyglądającą jak szczupły strach na wróble. Cały czas staram się powiększyć swoją wiedzę na ten temat ale konkretów odnośnie tego klona jest mało. Poczekać trzy lata to żaden problem. Teraz przynajmniej wiem, że w ten sposób nie zrobię jej krzywdy.

W temacie przesadzania sugerowałem się właśnie tym artykułem, nigdzie też nie znalazłem żadnych wytycznych odnośnie wyboru donicy. Wszystkie zdjęcia przedstawiające ten konkretny gatunek pokazują ją w nierzadko dużo płytszej donicy niż moja.

W takim razie pozwalam jej dobrze rosnąć, nie ingeruję. Smile
Zwrócę uwagę na jej stanowisko, w ostatnich dniach faktycznie mogła dostać zbyt dużo słońca.
Glebę jakoś nawozić czy dać spokój i pozwolić jej po prostu rosnąć?
  Odpowiedz
#4
Normalnie nawozić jak każdą inną roślinę. Przejściówka nie musi być pojemnikiem do bonsai. Roślina w tym stadium ma mieć zapewniony swobodny wzrost.
Nie wyprzedzam faktów, jestem na tym forum od jego początków ponad 14lat i mało rzeczy mnie zaskoczy.
Pozdrawiam - Bolesław Wujczyk
  Odpowiedz
#5
I tego się trzymaj Smile
A ja uzbrajam się w cierpliwość i zobaczę co z tego wyjdzie. Dzięki za rady.
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości