[wro_bel]

Witam,
Mam takiego oto jałowca i dzisiaj zauważyłem, że takie małe jakby suche szyszeczki/pączki zaczęły od niego odpadać - wszystkie jednocześnie (na ostatnim zdjęciu w prawym dolnym rogu). Czy tak powinno się dziać? Pytanie może banalne, ale jest to pierwszy sezon tego jałowca u mnie (kupiłem go jesienią).

[nicrum]

Może utnij pień powyżej gałęzi w prawo idącej i z tego jakież semi kaskadę lub kaskadę?

[wro_bel]

Dzięki nicrum za sugestię - z tym jałowcem będę chciał wybrać się na przełomie maja i czerwca na warsztaty (jeżeli czas pozwoli).

Ale nie o to chodzi... Z racji, że jakoś tak nieczytelnie napisałem tego posta nie zauważyłeś mojego głównego pytania o masowo odpadające szyszki/pąki/końcówki pokazane na drugim zdjęciu w dolnym lewym rogu. Przeedytowałem posta.

[RafiW]

Witam
Jałowiec Pfitzera (pośredni) to mieszaniec gatunkowy i większość odmian jest klonem męskim. To o co pytasz to męskie pączki kwiatowe, które po wysypaniu się pyłku opadają i jest to normalne.

Pozdrawiam

[Bolas]

Jak potrząśniesz nimi w suchą słoneczną pogodę to wysypie się cała masa pyłku.

[nicrum]

Ale nic się nie zapyli
Nie odnosiłem się do pączków bo to naturalne jak napisali poprzednicy, podstawowe wiadomości ogrodnicze.
Osobiście podałem jakąś drogę jałówca, pomyślałem że wszystko sie już wyjaśniono, sorki mój błąd.

[wro_bel]

Dzięki koledzy za odpowiedzi - już myślałem, że coś z nim nie tak.

Marcinie dzięki Ci za sugestię - w stronę kaskady/półkaskady chciałbym pójść, bo wydaje mi się, że innej formy bez solidnego gięcia nie uzyskam, ale to się zobaczy na warsztatach jak uda mi się wybrać.