09-13-2011, 02:49 PM
Nie ma jak kochana rodzinka
ja jak wyjeżdżam to żegnam się ze swoimi roślinali jakbym je ostatni raz widział
Wg. mnie klon jeszcze da sobie rade, nie przeginaj teraz aby z podlewaniem bo już nie potrzebuje tyle wody co wcześniej. Całkiem mozliwe że roślina wypuści nowe przyrosty ktore niestety na 99% przemarzną, bo po prostu nie zdrewnieją. Ogólnie to klonik ostro dostal po tyłku, i jeśli przeżyje to jeszcze z dwa sezony będzie "chorował"

