06-05-2012, 10:09 AM
Coraz więcej osób demonizuje wiosenne przymrozki, zdarzają sie nawet osoby które uważają ze zimowe mrozy nie sa tak groźne jak wiosenne... w zimie mamy temperatury dochodzące do -30* w dodatku długotrwałe i one są mniej zabójcze niż wiosenne -5*? :? jak to argumentować? roślina na wiosnę "rusza" ma w sobie więcej wody i to ją zabija? Wiosenne przymrozki mogą narobić szkody w klonach palmowych, wiązach drobnolistnych czy innych delikatnych roślinach (o ile mają już nowe pędy), mogą wam też pospadać kwiatki i nic więcej, każdy szkółkarz wam to powie. @Peper to że w lutym sosna była zielona a pędy były elastyczne nic nie znaczy
Kiedy roślina przemarza (np. grab) jest elastyczna i zielona (pod korą) dopóki jej nie wywalisz na śmietnik, jest tak jakby uśpiona. Jako ciekawostkę powiem że taka roślina potrafi całą wiosnę stać bez liści i dopiero w lecie wypuścić małe pypcie(liście) niestety szanse na przeżycie w kolejnej zimie drastyczne spadaja. Znam też przypadki (dość często się je spotyka) że roślina wystartowała tak jak inne i nagle się zatrzymała. To również jest efekt zimy a nie wiosennych przymrozków. Podsumowując... efektów zimy, w zimie nie zobaczysz
to tyle z mojej strony.

