12-21-2006, 08:11 AM
Cześć Rafał. Z doświadczenia wiem, że gdy idę do leśniczego po zgodę na wykopanie drzewka, to zawsze mi się pyta, czy przypadkiem nie rośnie ono w szkółce. Dopiero po w miarę dokładnym jego umiejscowieniu zezwala na pozyskanie. Raz zdarzyło mi się, że pojechał ze mną, bo miejsce o którym mu mówiłem znajdowało się obok szkółki i nie był pewien czy nie wykopię drzewa szkółkowego. Od jakiegoś czasu po prostu robię zdjęcie szykowanego do wyjęcia drzewka i jadę z aparatem do leśniczego.