03-20-2008, 12:55 PM
Witam i ja dorzucę swoje 5 groszy odnośnie drutu.Ja również zaczynałem od miedzianego.Wyżarzałem go w piecu CO z tym że należy uważać by go nie rozgrzać za bardzo (nie przepalić ) bo wtedy nawijasz go na drzewko i w połowie się złamie i bieda.A jak już go rozgrzejesz to musisz go studzić powoli czyli w temp.pokojowej ba jak włożysz do zimnej wody to go zahartujesz ale pewnie o tym wiesz.To tak dla przypomnienia.najlepiej jak się uda zdobyć miedziany na złomie z jakiegoś silnika to on jest praktycznie od razu do użycia.osobiście jednak używam jak przedmówcy aluminium oxydowane.bo jak przeliczyłem drut miedziany i aluminiowy to jest naprawdę niewielka różnica a różnica w nawijaniu szalona na korzyść aluminium.I jeszcze jedno aluminiowy nawiniesz wiele razy a miedz praktycznie raz bo jak go zdejmujesz to raczej polecam wyciąć po kawałku.
Adam Kisieliński
tel.506-237-804
tel.506-237-804