10-25-2017, 08:48 PM
3 i 4 sezon halliana 
, zimują bez problemów (oczywiście po zabezpieczeniu), i owszem, mam zamiar i jedną i drugą ciąć i jakoś formować ale jak dotąd specjalnie się nie znęcałem, gdyż co roku występowały problemy z mączniakiem (okropnie to wyglądało). W ubiegłym sezonie wyciąłem wszystkie zawiązki kwiatów na jabłoniach (mam jeszcze m. everest) i skutek był taki że rośliny mocno się pochorowały (pewnie należało te kilkadziesiąt ran zabezpieczyć :roll: ). W tym roku nie wycinałem pąków kwiatowych i jest znacznie lepiej (mimo ciągłych deszczów). Halliana została też przesadzona do mieszanki lawy, akadamy i zeolitu z dodatkiem kory sosny śródziemnomorskiej zamiast torfu kokosowego i widać że jej to naprawdę służy. Przy okazji, z tego co widziałem Pan Piotr Czerniachowski trochę tych m. sieboldi sprzedał, także chyba nie jestem jedynym posiadaczem czerwonych jabłuszek na tym forum
, zimują bez problemów (oczywiście po zabezpieczeniu), i owszem, mam zamiar i jedną i drugą ciąć i jakoś formować ale jak dotąd specjalnie się nie znęcałem, gdyż co roku występowały problemy z mączniakiem (okropnie to wyglądało). W ubiegłym sezonie wyciąłem wszystkie zawiązki kwiatów na jabłoniach (mam jeszcze m. everest) i skutek był taki że rośliny mocno się pochorowały (pewnie należało te kilkadziesiąt ran zabezpieczyć :roll: ). W tym roku nie wycinałem pąków kwiatowych i jest znacznie lepiej (mimo ciągłych deszczów). Halliana została też przesadzona do mieszanki lawy, akadamy i zeolitu z dodatkiem kory sosny śródziemnomorskiej zamiast torfu kokosowego i widać że jej to naprawdę służy. Przy okazji, z tego co widziałem Pan Piotr Czerniachowski trochę tych m. sieboldi sprzedał, także chyba nie jestem jedynym posiadaczem czerwonych jabłuszek na tym forum
Paweł Dembek