05-04-2017, 10:41 PM
Cześć,
wydaje się, że podobny problem miałem ze swoim klonem, opisałem sprawę tutaj:
klon-czy-to-choroba-czy-nadmiar-slonca-t16508.html
Dzisiaj klon dogorywa, straciłem część gałęzi, na razie listków nie wypuścił, choć próbuje. Przesadziłem go na wiosnę, ale chyba będzie na straty
A szkoda tym bardziej, że moje drzewko było również pamiątką 
Opinie były podzielone, niby nadmiar słońca im nie powinien szkodzić. Ale... w połączeniu z "piekarnikiem" na balkonie, prawdopodobnie w moim przypadku zaszkodziło mu "wysuszenie". A w konsekwencji, nieumiejętne podlewanie, źle zbalansowana wilgotność.
Tyle, że w Twoim przypadku - o "piekarniku" na balkonie obecnie nie ma mowy
Więc może nadmiar wilgoci i brak cyrkulacji powietrza, o czym pisze Bolas powyżej?
pozdrawiam
Bartek
wydaje się, że podobny problem miałem ze swoim klonem, opisałem sprawę tutaj:
klon-czy-to-choroba-czy-nadmiar-slonca-t16508.html
Dzisiaj klon dogorywa, straciłem część gałęzi, na razie listków nie wypuścił, choć próbuje. Przesadziłem go na wiosnę, ale chyba będzie na straty


Opinie były podzielone, niby nadmiar słońca im nie powinien szkodzić. Ale... w połączeniu z "piekarnikiem" na balkonie, prawdopodobnie w moim przypadku zaszkodziło mu "wysuszenie". A w konsekwencji, nieumiejętne podlewanie, źle zbalansowana wilgotność.
Tyle, że w Twoim przypadku - o "piekarniku" na balkonie obecnie nie ma mowy

Więc może nadmiar wilgoci i brak cyrkulacji powietrza, o czym pisze Bolas powyżej?
pozdrawiam
Bartek