• 1 głosów - średnia: 4
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
3 fikusy - korona, szczepan i proca.
#26
Powakacyjny update fikusów. Wakacje niestety dały się niektórym z moich roślin we znaki. Dokładnie osoba która miała sie nimi opiekować nie podlewała ich zbyt czesto więc skótki są wiadome ....
na początek update ikeowca - węża
został on docięty jeszcze przed wakacjami i obecni powstało z niego parę żyjących odrębnych bytów :-)
[Obrazek: 3bnPkUg.jpg?1]
obcietą cześć miałem już wyrzucic ale zamiast do kosza wrzucilem do wody i po miesiącu byłu już odrosty i poczatki korzeni niestety po wakacjach zastałem ten odcięty kawałek w pojemniku bez wody ale roślina znowu sie nie poddała i rośnie dalej. Obecnie przebywa w sanatorium szklarniowym gdzie poddaje ją bardzo mocnej kuracji z wilgoci. Został też już posadzony do ziemi i przykryty czapką z mchu torfowca która utrzymuje wilgoć. Przedstawione tu zdjęcia tego kawałka to okres od powrotu z wakacji czyli od końca sierpnia do dziś tj 23 pażdziernika 2016. Do ziemi z wody poszedł jakies 3 tyg temu.
[Obrazek: 1Cil3OM.jpg?1]
[Obrazek: MmQiDVV.jpg?1]
[Obrazek: L0tMJ8c.jpg?1]
[Obrazek: KpREU5h.jpg?1]

Z tej samej rośliny pochodzą jeszcze dwa taki młode szczawie jeden retusa i drugi panda ( w szklarence) z odcietej szczepionej gałązki.
[Obrazek: oVQ6MPf.jpg?1]
[Obrazek: 1osarDX.jpg?1]

Drugi fikus czyli "proca" ucierpiał w wakacje mało. Zapewne dlatego że większa doniczka dłużej trzymała wilgoć i drzewo też już stare może lepiej znosi takie wypadki niż jego młodsi koledzy. Zaszczepiona gałązka ładnie sie przyjeła i rośnie już samodzielnie nabierając masy.
[Obrazek: Yim3h0A.jpg?1]
[Obrazek: p1rKV1p.jpg?1]

w całości dzis wygląda tak
[Obrazek: dFiB454.jpg?1]
Moim zdanie cześć już ładnie sie zagęściła. Zastaniawiam sie czy na wiosnę nie skrócić go o tą górną cześć ? Na razie patrze, obserwuje, myśle, kombinuje. Niektóre młode odrosty staram sie powoli już formować , układać. strasze gałazie są łamliwe i trzeba uważać ale powolutku coś tam można naginać. Wiosenna defoliacja pozwoli zadecydować co wyleci i co z tego dalej robić.

Na koniec ostatni fikus bez nazwy :-) No cóż rośnie ale mocno odczół brak opieki w wakacje. Zrzucił sporo liści a małe gałązki bez liści od razu usychały. Teraz już sie wszystko uspokoiło ale lekko wyłysiał i przeżedził te małe gałązki. Może na lato odwiedzę z nim jakieś warsztaty bo nie mam pomysłu jak takiego stwora ułorzyć. Te cienkie gałązli rosną na dlugość i przestaje to ciekawie wyglądać. Teraz niech w spokoju przetrwają zimę.....
[Obrazek: 78NeB32.jpg?1]
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości