04-14-2016, 05:00 PM
Moje doświadczenia jak do tej pory są takie że przy bardzo twardej wodzie jaką mam, kwasem azotowym nie do końca da się zejść z ph tyle ile się chcę w kazdym razie jest to ciezkie ('przeszkadza' w tym twardosc trwala). Najlepsze moim zdaniem rozwiązanie to zaopatrzyć w papierki do pomiaru twardości wody i ph metr (tak też zrobiłem). W moim przypadku najpierw podziałałem kwasem ortofosforowym - zmiękczyłem znacznie wodę z poziomu 25 do 8 dh. Wtedy odczyn spadł z 8.5 do około 7. Taką wodę zlałem z nad osadu i dokwasiłem kwasem azotowym. Jeżeli cały kwas ortofosforowy przereaguje bez dodatkowego zakwaszania wody to moim zdaniem nie powinno to wpływać negatywnie na roślinę, ale jeżeli dodatkowo zakwasi to już wtedy tak. Zobaczymy czy azalia będzie rosła lepiej niż w poprzednim sezonie, mam nadzieje ze odzyje juz niedlugo w lepszej kondycji i ladnie zakwitnie.
Moze z czasem wyprobuje filtr odwroconej osmozy zeby nie bawic sie w malego chemika..
Moze z czasem wyprobuje filtr odwroconej osmozy zeby nie bawic sie w malego chemika..
Pozdrawiam Tomek