12-18-2014, 06:25 PM
Witam.
Chciałbym wam przedstawić krótką historie mojego modrzewia. Wykopany został na jesień 2007. Wtedy też zaczęła się moja przygoda z bonsai. Wiadomo wiele błędów brak wiedzy i informacji z tym związanych. Dlatego drzewka nie były do końca dobrze „traktowane” później jeszcze był rok przerwy z bonsai, ale od 2010r już na dobre jestem przy drzewkach. Zdjęcie przedstawia rok 2007 i obecnie 2014. Jest jeszcze dużo pracy, ale myślę, że zaczyna nabierać kształtów.
Pierwszy raz formowany w 2009r jak można nazwać to formowaniem, a raczej wycięciem „prawie” wszystkiego i zmarnowaniem przyrostowów.
Tak drzewko wyglądało w lecie 2012r
Wiosna 2013 odbyło się kolejne formowanie już chyba lepiej Jak widać martwe troszkę zrobione.
Modrzew po sezonie. Wiosną był przesadzony do doniczki ceramicznej, a wczoraj drutowany i poprawiłem troszkę martwe.
Chcę jeszcze pracować nad zagęszczeniem drzewa najbardziej nad „czapa” czas pokaże.
Proszę o komentarze i sugestie.
Chciałbym wam przedstawić krótką historie mojego modrzewia. Wykopany został na jesień 2007. Wtedy też zaczęła się moja przygoda z bonsai. Wiadomo wiele błędów brak wiedzy i informacji z tym związanych. Dlatego drzewka nie były do końca dobrze „traktowane” później jeszcze był rok przerwy z bonsai, ale od 2010r już na dobre jestem przy drzewkach. Zdjęcie przedstawia rok 2007 i obecnie 2014. Jest jeszcze dużo pracy, ale myślę, że zaczyna nabierać kształtów.
Pierwszy raz formowany w 2009r jak można nazwać to formowaniem, a raczej wycięciem „prawie” wszystkiego i zmarnowaniem przyrostowów.
Tak drzewko wyglądało w lecie 2012r
Wiosna 2013 odbyło się kolejne formowanie już chyba lepiej Jak widać martwe troszkę zrobione.
Modrzew po sezonie. Wiosną był przesadzony do doniczki ceramicznej, a wczoraj drutowany i poprawiłem troszkę martwe.
Chcę jeszcze pracować nad zagęszczeniem drzewa najbardziej nad „czapa” czas pokaże.
Proszę o komentarze i sugestie.
Pozdrawiam Jakubiec Maciek