• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Jałowiec pospolity "green carpet"
#52
Tadeuszu moje pytanie nie było podchwytliwe tylko miało Cię zmotywować do rzetelnego podejścia w pisaniu postów dotyczących bardzo ważnych tematów. Sprawy, które w nich poruszasz są z punktu powodzenia uprawy bardzo istotne i niejednokrotnie mogą decydować o życiu lub śmierci rośliny. W kwestii podlewania, nawożenia, naświetlenia nie można balansować na granicy gdzieś zasłyszanych tekstów czy tradycji ludowych tutaj nie ma dowolności tak jak to może być w dziedzinie kompozycji czy ekspozycji roślin. W tym przypadku należy stosować zasady uprawy oparte na fizjologii roślin. Sadzę, że będąc osobą bardzo zaangażowaną w propagowanie sztuki bonsai powinieneś mieć nieco więcej szacunku do wiedzy ścisłej, którą określasz jako jakieś tam "bla,bla bla..." ( cytat z Twojej wypowiedzi).
To dobrze, że chcesz być ekspertem i autorytetem w znajomości japońskiego sposobu ekspozycji bonsai i masz czas na to aby w tym temacie pogłębiać wiedzę, ale jeżeli piszesz o uprawie jako ekspert to musisz być bardzo rzetelny i obiektywny. Dlatego temu zagadnieniu też powinieneś poświecić trochę czasu na zgłębienie wiedzy z zakresu botaniki i fizjologii roślin. Pamiętaj, że na tym forum jest wiele osób, które nie mają pojęcia o uprawie jakichkolwiek roślin i każdą bzdurę ubraną w „ zagraniczne słowa” można im wcisnąć i stać się autorytetem. Wiąże się to również z bezkrytycznym stosowaniem zasad uprawy roślin obowiązujących w innych strefach klimatycznych. Doskonałym przykładem może być porównanie klimatu Warszawy i Tokio co doskonale widoczne jest poniżej w zestawieniu średnich temperatur, wilgotności powietrza i opadów. Bezkrytyczne stosowanie japońskich terminów agrotechnicznych w Polsce wydaje mi się w tym przypadku wielkim nieporozumieniem.
   
Przepraszam Cię bardzo ale to co napisałeś w sprawie "transpiracji" (?!) wody pomiędzy korzeniami a koroną to kompromitacja i kompletne banialuki.
Cytat:1. Czy podlewać bryłę korzeniową na noc ?
a) nie ma sensu gdyż woda w nocy w bryle korzeniowej jest zbędna - nie ma transpiracji wody z gleby poprzez korzenie do korony. Transpiracji nie ma gdyż w liściach są zamknięte aparaty szparkowe, które zamykają się między innymi z powodu braku światła.
b) jak nie ma transpiracji to woda zalega w bryle korzeniowej i przez to:
- powoduje utrudniony dostęp tlenu do rosnących korzeni,
- może spowodować początek procesu gnicia korzeni.
Co do wymiany gazowej w uprawie roślin w pojemnikach sprawa wygląda mianowicie tak.
Zakładając, że roślina posadzona jest w podłożu luźnym czyli o dużym udziale pustych przestrzeni pomiędzy agregatami gleby całkowite nasączenie jej wodą powoduje wyparcie powietrza. Dzięki temu, że donica ma duże i drożne otwory do odprowadzenia wody jej nadmiar dzięki siłom grawitacji wypływa dołem a na jej miejsce zasysane jest od góry świeże powietrze ponieważ w tym przypadku woda działa tak jak tłok. Tak więc jeżeli chcesz aby korzenie miały jak najwięcej świeżego powietrza w nocy należy podlać roślinę wieczorem.
Piszesz, że korzenie rosną najlepiej w temperaturze w granicach 20 do 25 stopni. Nocą w naszej szerokości geograficznej w okresie wegetacyjnym temperatura rzadko przekracza 18 stopni a w większości oscyluje w granicach 10 do 15. Podobnie jest z temperaturami w dzień gdzie przekraczają one 25 stopni może 20 dni w roku, a okres wegetacyjny w Polsce trwa średnio 210 dni. Wniosek z tego jest taki, że korzenie rosną w dzień i w nocy.
Co do korzeni włośnikowych Tadziu to nie rosną one przy powierzchni gleby ale zazwyczaj w pobliżu dna donicy co widać doskonale przy przesadzaniu roślin.
W nawiązaniu do końcówki Twojej odpowiedzi muszę Ci powiedzieć, że z racji tego, iż w dużej mierze jestem odpowiedzialny za to co znajduje się na tym forum bardzo chciałbym aby dyskusje w poszczególnych tematach były merytoryczne i dlatego nie mogę pozostać obojętnym wobec delikatnie mówiąc nieścisłości w sprawach naprawdę ważnych. Jeżeli pozwoliłem sobie na drobną uszczypliwość wobec Twojej osoby to jest to wynikiem Twojego stylu pisania naszpikowanego niedopowiedzeniami i zagadkami. Właśnie z tego powodu zadałem Ci w innym temacie dotyczącym sosny kilka pytań „Dlaczego?” Sadzę, ze 99 % forumowiczów chciało by zadać podobne pytanie. Więc nie obrażaj się i trzymaj fason.
P.S.
Mam prośbę do osób, które posiadają wykształcenie przyrodnicze o reagowanie i prostowanie błędnych informacji na temat biologi, fizjologii i uprawy roślin zamieszczanych na forum. Zapobiegnie to tworzeniu i powielaniu teorii " nie z tej Ziemi"
Włodzimierz Pietraszko
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.bonsai.pl">www.bonsai.pl</a><!-- w -->
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości