05-18-2013, 03:29 PM
Nowy rok i kolejne prace. Przede wszystkim w końcu było z czego wybierać przy układaniu zieleni. Nie było to jakieś diametralne gięcie, ponieważ główne gałązki były już spozycjonowane. Aktualnie mogę się już skupiać na "drobnicy". Udało mi się w końcu pozbyć długiej prostej głównej gałęzi w koronie - zrezygnowałem z części zieleni na tej gałęzi co umożliwiło mi skrócenie jej o połowę. Efekt jest zadowalający. Ponadto przy ostatnim układaniu mogłem powycinać już część gałęzi, które stały się bezużyteczne. Korona wciąż wydaje się ciężka, ale nie chcę narazie wycinać więcej, aby nadmiernie go nie osłabiać.
Pozdrowienia "RUCKUS"