• 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
jałowiec łuskowaty oraz bukszpan
#1
Witam,
Miałbym dwa pytania:
1 Na gruncie mam posadzony jałowiec łuskowaty (wysoki ok 30-40cm, grubość pnia ok 3 lub 4cm - swoją drogą ciekawe ile ma lat, kilkanaście?). W miejscu, w którym rośnie będzie pewnie zaraz po zimie usuwany humus pod fundamenty domu. Chciałbym go zachować, stąd pytanie, kiedy można przesadzić, czy lepiej teraz, czy zaraz po zimie - trudno powiedzieć kiedy to będzie? Obecnie rośnie w miejscu dobrze nasłonecznionym, czy szukać mu podobnego miejsca?
2 Chodzi o kilkunastoletni bukszpan, wysoki na około 170cm. Ma formę krzaka, z ziemi wyrasta kilka gałęzi-pni. Czy można go rozciąć na kilka roślin (żeby je potem kształtować). Wydaje mi się, że każdy z pni po rozcięciu miałby swój własny system korzeniowy. Jeśli tak to czym zabezpieczyć ranę, kiedy to przeprowadzić?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.
  Odpowiedz
#2
1. Jeżeli nie przygotowywałeś drzewka do przesadzenia, to poczekaj do wiosny. Ale po przesadzaniu, nie formuj go, tylko zostaw na rok-dwa w większej donicy.

2. Pewnie jest to możliwe. Do zabezpieczenia ran są specjalne pasy.
Mój blog o bonsai: Kocham bonsai
  Odpowiedz
#3
Dziękuję za odpowiedź.
ad1 Nie przygotowywałem drzewka do przesadzenia. Kłopot jednak w tym, czy prace budowlane nie zaczną się szybciej niż wiosna i możliwość przesadzenia. Stąd pytanie. Czy podjąć ryzyko teraz na jesień, czy - kiedy może nie być wyboru - przed rozpoczęciem okresu wegetacji? Drzewko chcę na razie zostawić w gruncie. Pierwsze formowanie zostawię na warsztaty jak będę miał na nie jakiś pomysł (i doświadczenia, i wiedzy).
ad2 Rozejrzę się za takimi preparatami. Na forum znalazłem, że przy cięciu części znajdujących się pod ziemią stosowano do zabezpieczenia węgiel drzewny.
  Odpowiedz
#4
Biorąc pod uwagę takie ryzyko prawdopodobnie nieuniknionego zniszczenia drzewka przez budowę, ja bym przełożył materiał z gruntu do gruntu (lub dużej doniczki przejściowej) już teraz starając się możliwie oszczędzić bryłę korzeniową. Ale niech wypowiedzą się jeszcze bardziej doświadczeni koledzy.
Mój blog o bonsai: Kocham bonsai
  Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości