Postanowiłam pokazać moją pierwszą sosnę. Znalazłam ją buszując w szkółce. Jest to sosna pospolita 'Watereri'. Nie jest to materiał najwyższych lotów (delikatnie mówiąc). Na warsztatach we Wrocławiu p.Włodek uświadomił mi, że gałęzie mają zieleń daleko od pnia, gałązki wyrastają na tych samych poziomach tworząc zgrubienia no i sosna jest szczepiona - czyli same minusy. Plusem miały być krótkie igły ale nowe, które pojawiły się wiosną są conajmniej dwukrotnie dłuższe hock: . Pierwsze formowanie przeszła w grudniu 2011 a w marcu 2012 została przesadzona. Staram się o nią dbać i mam nadzieję, że nie padnie. Jak na razie wszystkie rośliny, które pokazałam na forum padły... tfu, tfu.
trudny materiał ale nie niemożliwy do zrobienia :wink: formowanie drutem według mnie było na tym etapie nie potrzebne, trzeba było silnie przyciąć drzewo i poświęcić parę lat na zagęszczenie i selekcjonowanie gałęzi dopiero wówczas drutować i układać bo widzisz sama że efektu to nie przyniosło za bardzo. ważne żeby utrzymać ją w dobrej kondycji a czas i dobra pielęgnacja zrobi swoje. poprzestań jedynie na pracy poprzez cięcie a efekty zobaczysz sama , a i ten mniejszy pień do usunięcia , sokan z tego żaden nie będzie
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
I widzisz Krzysztofie, właśnie dokładnie Twoja sosna jest moją inspiracją. Nawet na warsztatach mówiłam o niej p. Włodkowi . Oglądałam Twoją sosnę wiele razy i jestem nią zauroczona.
Sebastianie, ja wiem, że ten drugi pień tworzy procę ... i jest niemile widziany ale mi się podoba. Być może kiedyś dojrzeję do usunięcia go ale teraz chciałabym żeby został. Co do dalszych prac nad sosną to obawiam się, że w tej chwili moja wiedza o kształtowaniu sosen jest marna więc będę z nią śmigać na warsztaty. Sama nie podejmuję się żadnego przycinania. Obecnie szczyt moich możliwości to ukręcanie świec i cięcie igieł :wink: .
Mam jeszcze dwa pytania. Sebastian napisał wcześniej : "poprzestań jedynie na pracy poprzez cięcie". Co oznacza to cięcie w przypadku sosny? Chodzi o usuwanie nowych przyrostów jesienią? Drugie pytanie dotyczy usuwania igieł. Mam wrażenie, że dolne gałęzie na mojej sosnie są wyraźnie słabsze niż górne. Czy powinnam wyciąć zeszłoroczne igły tylko z tych mocnych gałęzi?
chodzi o przygotowanie drzewa a nie formowanie go od razu , ten materiał ma masę niepotrzebnych gałęzi i rosnących tam gdzie nie trzeba akurat, po ich usunięciu zostanie ci z 20 % zieleni a to za duży szok na raz, a jeszcze do tego ewentualne formowanie drutem dobiło by drzewo. musisz poprzestać na cięciu i uszczykiwaniu . poczytaj na internecie o sposobie prowadzenia sosen bo za dużo tego żeby ci tu teraz w skrócie napisać , poza tym na tym forum nie raz już było to opisywane bardziej lub mniej zwięźle
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Witam po przerwie. Moja sosenka pojechała na kolejne warsztaty. Prawa dolna gałąź została skrócona i zapewne z czasem zostane całkiem usunięta a jej miejsce zastąpi wyższa gałązka.
Magdo a co z tymi wędkami tworzącymi dziurę na szczycie? Czy sosna przez ten rok dała radę wypuścić jakieś przyrosty umożliwiające skrócenie gałęzi. Widać że drzewo nabiera klasycznego kształtu.
Niestety te wędki będą jeszcze długo widoczne. Podobno sośnie zajmie parę ładnych lat zarośnięcie tej łysinki. Odnośnie przyrostów w tym roku to raczej kiepsko. Pąki wypuszcza tylko na czubkach gałazek. Być może sporo w tym mojej winy bo okazało się na warsztatach, że trochę zbyt mało podlewałam sosenkę :oops: .
Sebastian Żydek
fb <!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai">https://www.facebook.com/sabamiki.bonsai</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="http://bonsaisabamiki.freehost.pl">http://bonsaisabamiki.freehost.pl</a><!-- m -->
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Kolejne warsztaty i przesiadka do ceramicznej donicy. Bardziej podobała mi się owalna i chyba trochę niższa donica ale niestety finanse mi nie pozwoliły....
Korzeń widoczny na zdjęciu zostanie z czasem usunięty. Ogólnie sosna zaczyna mi się coraz bardziej podobać
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->
Choć pomysł usunięcia pierwszej gałęzi wydawał mi się miniony to teraz już widać jaki był tego zamysł. Widać że sosna ma się dobrze i nabiera charakteru.
Grzesiek Wołek
<!-- m --><a class="postlink" href="http://wog-bonsai.blogspot.com/">http://wog-bonsai.blogspot.com/</a><!-- m -->
<!-- m --><a class="postlink" href="https://www.facebook.com/wog.foto">https://www.facebook.com/wog.foto</a><!-- m -->