Praca Kevina po raz kolejny powaliła wszystkich z nóg choc na poczatku nie wiadomo było skad ten pan pochodzi z Hiszpani gdzie aktualnie zamieszkuje i skad pochodzi jego opalenizna czy z rodowitej Anglii wiec po wielku perypetiach poprostu mowilismy ze jest SPAINGLISH (pomysł zaciagniety z filmu).
Wracajac do olbrzyma ktorego przywiózł to materiał pochodzacy z Dolomitów gdzie roslinnosc jest kształtowana licznymi lawinami. Podczas rozmowy z Kevinem oznajmił mi ze takie rosliny maja bardzo skomplikowany układ korzeniowy poniewaz podczas lawiny czesto galezie sa wywijane pod rosline a korzenie wystawiane na wierzch. Problem w tej sytuacji jest nastepujacy ze nie wiadomo dokładnie ktora czesc rosliny odpowiada za jej zasilanie. Calosc tych problemów wiaze sie z tym iz musi on teraz przez co najmniej 7 lat powoli i skrupulatnie odkopywac rosline i przygotowywac ja do przesadzenia.

Zawsze jak widzę takie wielkie rośliny zastanawiam się czy oni je ściągają tirem z góry czy może dziesięć osób na zmianę taszczy ją z góry. Rośliny super i chyba widać od razu talent twórców. Dzięki za fotki.

Sosna pochodzi z Dolomitów. Wiec sie chlopaki musiały troszke nameczyc nim zeszli do samochodu chyba ze lawina ja zniosla na tyle nisko ze wystarczylo podjechac samochodem i otworzyc bagaznik